Spotkanie zorganizowała Ilona Zakowicz w niedzielę. Grupa dyskusyjna Cafe UTW to jej autorski pomysł. Przez 10 lat prowadziła grupę w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku na Uniwersytecie Wrocławskim,
- kliknijcie: Rozmowy o książkach online. Seniorzy z Cafe UTW.
Moderatorką dyskusji, czy mężczyźni są w Polsce dyskryminowani, była Bogna Bartosz, znana już czytelnikom bloga:
- kliknijcie: Jeśli chcesz iść szybko.
Wirtualna Kultura śledzi informacje o "drabinie", którą przygotowuje zespół, w skład którego wchodzi Bogna i Ilona:
- kliknijcie: Aktywni seniorzy na DraBiNie.
Start projektu 23 kwietnia 2021 - szczegółów szukajcie na Facebooku.
Już na samym początku spotkania Wirtualna Kultura zastanawiała się, czy może się przyznać, że uważa, że przyszłość należy do kobiet - to one mogą uczynić świat lepszym. Obawiała się, że to może być objaw dyskryminacji mężczyzn. Tym bardziej, że przykładów ich dyskryminacji w Polsce nie brakuje:
- wiek emerytalny - mężczyźni muszą pracować pięć lat dłużej niż kobiety, mimo że średnio żyją krócej,
- nierówna walka o prawa do opieki na dziećmi - przy rozwodach sądy rzadko przyznają dziecko ojcu,
- utrudnianie ojcu kontaktów z dzieckiem,
- niezauważanie męskich ofiar przemocy domowej,
- kultura patriarchalna - więcej oczekuje się od mężczyzn niż od kobiet,
- w niektórych kinach są dni z tańszymi biletami dla kobiet,
- itd
Czy Wy też uważacie, że późniejsze przechodzenie na emeryturę jest objawem dyskryminacji? Wirtualna Kultura ma wątpliwości. Może praca jest przywilejem?
Inspirowana przez Bognę dyskusja seniorów o roli kobiet i mężczyzn, o różnicach w ich wychowywaniu i ocenie ich postaw była bardzo bogata. Alkoholik i alkoholiczka, zdradzający i zdradzająca są różnie oceniani. Obowiązują podwójne standardy starzenia się - mężczyzna 60+ jest bardziej atrakcyjny niż kobieta 60+. Od najmłodszych lat mężczyznom przypisuje się inne role niż kobietom - chłopcy nie płaczą, a dziewczynki nie biją, itd
Najciekawszym dla Wirtualnej Kultury fragmentem spotkania online była dyskusja o zdolnościach matematycznych. Podobno w szkole wzmacnia się rozwój uzdolnień matematycznych chłopców - nie dziewczynek. Czy to możliwe? Przecież w pierwszej klasie nauczycielka zwróciła uwagę, że Wirtualna Kultura dobrze liczy kasztany.
Przy okazji dyskusji o sytuacji kobiet i mężczyzn Wirtualna Kultura poznała nowe dla niej słowo: mizoandria:
- kliknijcie: Mizoandria - Wikipedia,
- kliknijcie: ABC Zdrowia, Mizoandria.
Nie wiedziała, że uprzedzenie do mężczyzn może być aż tak silne. Czy w tej sytuacji słusznie nawoływała do równouprawnienia i walki z przemocą domową kobiet w felietonie opublikowanym w Gazecie Senior rok temu:
- kliknijcie: Felieton Babskie granie.
Najbardziej zmartwiła ją wiadomość, że 100 lat temu mężczyźni żyli tylko rok krócej od kobiet. Co się z nimi porobiło? Gdzie i dlaczego stracili zdrowie? Nigdy nie myślała o nich jako o "słabej płci". Może jednak ten wpis powinien mieć tytuł: "Ach, ci biedni mężczyźni",
Uwaga. Autorką zdjęć jest Jola z Oleśnicy. Tak było w grudniu 2020.
Krystyna - Wirtualna Kultura
To oryginalny i bardzo ciekawy punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńNie będę polemizować w temacie, ale ponieważ temat jest niebanalny (!), chciałabym zapytać Autorkę powyższego posta (Krysiu?) - czy mogłabym przedstawić Twój wpis na moim/naszym blogu BL, gdyż mam wrażenie że będzie miał ogromną poczytność, a może i dyskusja się rozwinie? Byłaby zapewne bardzo ciekawa i wzajemnie ja udostępniłabym ją dla Virtual Culture. Będę czekała na ew. zgodę.
Gratuluję tematu i pozdrawiam Majka
Maju, możesz. Pomysł tematu nie jest mój, tylko psycholożki dr Bogny Bartosz z Uniwersytetu Wrocławskiego, która prowadzi badania naukowe m.in. związane z dylematami tożsamościowymi kobiet i mężczyzn.
UsuńKrystyna
Dziękuję bardzo...
Usuń...muszę jeszcze dodać tylko, że tytuł jest najlepszy z możliwych.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepszy od zamierzanego wcześniej. ms
Nie dalej jak wczoraj użyłem określenia „dyskryminacja mężczyzn” współuczestnicząc w rozmowie dwóch pań na temat tego że im mężom się nie chce gotować. Jak już pogadały i pożegnały się, to pokazałem jednej moją szafkę z przyprawami i książki kucharskie. Jak wymieniłem kilka potraw które robię, to nazwała mnie- „zboczeniec” ;)
OdpowiedzUsuńBrawo! Moim zdaniem, gotujący mężczyźni są bardzo dobrymi kucharzami. Mój dziadek świetnie gotował, a Tato nawet nie próbował gotować.
UsuńKrystyna
Tak. Problem jest złożony, ale dobrze, że toczy się dyskusja. Może zrodzi się z tego dobra równowaga.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam gdzieś, że matriarchat w przyszłości może polegać na wychowywaniu mężczyzn do współpracy i dzięki temu oni również poczują się lepiej.
Irena
Irenko, zgadzam się z Tobą - dobrze, że toczy się dyskusja.
UsuńKrystyna
Jak zawsze dominuje humor-a liczenie kasztanow doskonale!
OdpowiedzUsuńOd liczenia kasztanów zaczęła się moja przygoda z matematyką.
UsuńKrystyna
jeśli biudlki czują się dyskryminowani to niech się chociaż na miesiąc zamienią a będą mieć
OdpowiedzUsuń-robota od rana do nocy w pracy i w domu
-niższe płace i trudniejszy awans w pracy
-zostanie wieczorem z dziećmi a ja na piwo
Jeśli się zapyta faceta o daty urodzenia dzieci to musi do komputera zerknąć itp itd. Oczekuje się od nich więcej? Nie, to ich punkt widzenia bo w genach mają styl afrykański - żona pracuje, obsługuje a on pozwala się być obsługiwany. Generalne to egoiści z pretensjami, że coś się od nich wymaga
Najbardziej znaczący (jak na razie) głos...
UsuńBrawo za własne i wyraźne zdanie, a do tego poparte argumentami.
Więcej takich tzn nie koniecznie krytycznych, ale koniecznie tematycznych opinii. Dzięki naszym opiniom kształtujemy tę "ewolucję", a nie tylko przyglądamy się biernie i... z boku. Pozdrawiam Majka
Drodzy Czytelnicy bloga, bardzo dziękuję za komentarze. Może wspólnie ułożymy listy objawów dyskryminacji kobiet i mężczyzn. Nie wątpię, że ta dla kobiet będzie dłuższa. Czekam na Wasze maile.
OdpowiedzUsuńKrystyna
W przyrodzie musi być równowaga.Pokazaliśmy jak się to kończy kiedy wmieszamy się w nią ze swoim genialnymi pomysłami.Tak samo będzie w tym wypadku.Taka dominacja do niczego dobrego nie doprowadzi.Spieprzyliśmy wszystko ,wiec zabierzmy się teraz za siebie zobaczymy czym się to skończy.Chciał bym to widzieć ale już tego nie doczekam ze względu na wiek.Baca
OdpowiedzUsuńGłos rozwagi i głos rozsądku.
UsuńI głos bolesnej prawdy. Są cechy przypisane każdej z płci i wymyślone, czy wręcz wydumane tacierzyństwo nigdy (!) nie zastąpi macierzyństwa. Bo macierzyństwo to wynoszona w trudzie 9 m-cy ciąża, to rodzenie w cierpieniach i wychowanie w miłości i najmniejszych codziennych detalach, którym dorówna wyłącznie matka. Przepraszam, że mi się ulała prawda...
ms