Pomysł podsunęła jej Ala z Tarnowskich Gór, autorka serii artykułów o witrażach kościoła p.w. św. św. Apostołów Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach (1901 - 2021):
- kliknijcie: Witraże kościoła p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach - część 1,
- kliknijcie: Witraże - część 2,
- kliknijcie: Witraże - część 3,
- kliknijcie: Witraże - część 4.
- kliknijcie: Kościół Piotra i Pawła - YouTube.
- kliknijcie: Witraże w Tarnowskich Górach - YouTube.
Z artykułu Ali Wirtualna Kultura się dowiedziała, że dzieła pracowni z Műnster można obecnie oglądać także w zespole klasztornym OO. Franciszkanów p.w. św. Antoniego Padewskiego we Wrocławiu na Karłowicach, jak i w bazylice OO. Franciszkanów w Katowicach - Panewnikach. W ten sposób Górny Śląsk połączył się artystycznie z Dolnym Śląskiem.
Technika witrażu znana była już w starożytności. Renesans witrażownictwa nastąpił na przełomie wieków XIX i XX. Witraże wykonywano z kawałków kolorowego lub malowanego szkła, wprawianych w ołowiane ramki osadzone między żelaznymi sztabami. Stosowanie ołowiu szkodziło twórcom witraży.
Czy wiecie, że w Krakowie jest Muzeum Witrażu i to w tym samym budynku, w którym robiono witraże od roku 1902? Można w nim podziwiać witrażowe dzieła wybitnych artystów początku XX wieku: Wyspiańskiego, Mehoffera, Jastrzębowskiego i Stefana Matejki (bratanka Jana).
- kliknijcie: Muzeum Witrażu.
- kliknijcie: Witraże - szkolenie
- kliknijcie: Witraże - krojenie i szlifowanie,
- kliknijcie: Witraże - lutowanie,
- kliknijcie: Jak zrobić witraż - kurs
Uwaga. Na zdjęciach jest choinka Zosi.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Zainteresowały mnie techniki tworzenia witraży. Bardzo ciekawy wpis. Nie muszę szukać w literaturze. Dzięki.
OdpowiedzUsuńMałgosia
Witraże zawsze mnie fascynowały. Dzięki za linki. Podziwiam, jak to szkło misternie się przycina, dopasowuje, umocowuje,...
OdpowiedzUsuńAndrzej
Swietny wpis. Bardzo ciekawe informacje a witraze piekne
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie jest to tanie zajęcie. Wiem,bo param się witrazarstwem. Samo szkło kosztuje, nie mówiąc o miedzianej taśmie. No i trzeba mieć szlifierkę. Do szkła, oczywiście.
OdpowiedzUsuńJa myślałam ze "zprad",
OdpowiedzUsuń