Strony

niedziela, 24 stycznia 2021

Jak długo żyją śledzie?

W jesienno-zimowe niedzielne przedpołudnie Wirtualnej Kulturze nie brakuje kreatywności. Wymyśliła dwa sposoby na nudę:

  • fotografowanie - w różnych ujęciach - filiżanek i kubków, które dostała w prezencie,
  • czytanie tytułów książek, które wygrały lub zostały wyróżnione w konkursie organizowanym przez Magazyn Literacki Książki na najlepsze publikacje turystyczne. Główną nagrodą jest Nagroda Magellana.
Do ostatniej 12. edycji  konkursu zgłoszono 70 tytułów, które nadesłały oficyny wydawnicze, instytucje kultury oraz jednostki samorządowe. Komisja konkursu "Nagroda Magellana 2020" przyznała nagrody główne i wyróżnienia w 14 kategoriach:
Nagrody główne dostali
  • w kategorii przewodnik tekstowy: „Uzbekistan. Perła Jedwabnego Szlaku” Mirona Kokosińskiego, Magdaleny Oczkowskiej-Janas i Sławomira Jansa (Bezdroża),
  • w kategorii wydarzenie roku: „Dzikowska. Pierwsza biografia legendarnej podróżniczki” Romana Warszewskiego (SIW Znak),
  • w kategorii przewodnik dla aktywnych: ex aequo „Góry Słowacji. Najpiękniejsze szczyty i najciekawsze szlaki” Krzysztofa Bzowskiego i Elizy Malawskiej-Kłusek (Bezdroża) oraz „Wielkie Jeziora Mazurskie. Przewodnik żeglarski” Krzysztofa Siemieńskiego (Nautica),
  • w kategorii książka podróżnicza : „Himalaje. W poszukiwaniu joginów” Niny Budziszewskiej (Sensus),
  • w kategorii książka reportażowa: ex aequo „Spowiedź Hana Solo. Byłem przemytnikiem w Indiach” Cezarego Borowego (Wydawnictwo TBR) oraz „27 śmierci Toby’ego Obeda” Joanny Gierak-Onoszko (Dowody na Istnienie),
  • w kategorii biografia: „Ryszard Czajkowski. Podróżnik od zawsze” Dagmary Bożek-Andryszczak (Bezdroża),
  • w kategorii przewodnik kulinarny: ex aequo „Portugalia do zjedzenia” Bartka Kieżuna (Buchman) oraz „Ambasada Śledzia” Marty Sawickiej-Danielak i Filipa Danielaka (Zwierciadło),
  • itd.


Nagrody głównej w kategorii przewodnik kieszonkowy nie przyznano. Wyróżnienie: „Kaszuby i Bory Tucholskie” Malwiny Flaczyńskiej i Artura Flaczyńskiego (Bezdroża). Czytelnicy bloga zapewne pamiętają, że Wirtualna Kultura czuje sentyment do Borów Tucholskich i Kaszub.

Nagrody dla podróżników przyznano: Krzysztofowi Środzie oraz Krzysztofowi Wielickiemu i Leszkowi Cichemu – uczestnikom pierwszego zimowego zdobycia Mount Everestu.

Wirtualną Kulturę szczególnie zainteresowała książka "Ambasada śledzia" Marty i Filipa Danielaków, bo "śledzik 2021" jest już blisko (16 lutego 2021), a w książce jest 50 przepisów na śledzie:
Wirtualna Kultura odpowiedź na tytułowe pytanie znalazła gdzieś w internecie (niestety linku nie zapamiętała): śledź żyje około 10 lat! Przy okazji się dowiedziała, że matias to młody śledź:

Wirtualna Kultura najstarszy kubek dostała pod koniec lat osiemdziesiątych w Lancaster. Kliknijcie na miniatury zdjęć, żeby zobaczyć filiżanki i kubki z USA, Irlandii, Niemiec, Anglii, Czech i Polski.

Krystyna - Wirtualna Kultura

7 komentarzy:

  1. Cudowne, nowe, hobby. Krysia jest wspaniała!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za przepisy na śledzie.Szczególnie zimową porą nic tak życia nie upiększy jak:
    dobry śledzik jeden głębszy!!! (C2H5OH) do tego ziemniaczek w mundurkach lub pieczony to poezja w ciemne zimowe wieczory,szczególnie w czasie pandemii Pozdrowienia Baca

    OdpowiedzUsuń
  3. Krysiu kochana
    Twoja kolekcja jest imponująca, bardzo...
    Ja też mam trochę ciekawostek, ale przy tych prezentowanych? moje się nie liczą.
    Gratuluję i dziękuję że pokazałaś nam swoją kolekcję (bez biletów wstępu).
    Miłego zimowego dnia, u mnie znów "pobielało" nie wiem tylko na jak długo, bo mnie aura zimowa nadal urzeka - majka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maju, robię się coraz bardziej sentymentalna. Stąd pomysł na pokazanie filiżanek - każda z nich ma swoją historię.

      Krystyna

      Usuń
  4. Zawsze sądziłam, że matiasy to bardzo inny gatunek śledzia, bo są wg mnie znacznie większe od takiego choćby rolmopsa śledziowego "na raz". Stąd zaskoczenie wielkie...
    Bo skoro to młody śledź - to do jakich rozmiarów urasta w dojrzałości???
    Zaskakująco zastanawiające! Cóż życie pełne jest niespodzianek.
    Może dlatego jest takie ciekawe?

    OdpowiedzUsuń
  5. Irena ze Szczepina30 stycznia 2021 15:16

    Brawo Krysiu! Kolejny raz zaskoczyłaś wiernych czytelników Twojego bloga. Podziwiam zbiory kubków i filiżanek z całego świata gromadzone przez Ciebie od 40 lat.Ciekawe i kolorowe hobby. Wyobrażam sobie smak herbaty w takiej pięknej filiżance.
    To prawda śledzik z ziemniakami w mundurkach to bardzo smaczne danie.
    Wczoraj zrobiłam śledzika w sałatce - starte na grubej tarce jabłka,por i ogórek + majonez, olej lub jogurt. Pychotka, jak stwierdził mój mąż.
    Za oknem przepięknie ośnieżone drzewa,krzewy.Nareszcie po kilku latach doczekaliśmy się prawdziwej zimy. Cudownie!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko, ja też chętnie zjadłabym śledzika w sałatce. Zazdroszczę Twojemu mężowi.

      Krystyna

      Usuń