Zdanie, które jest tytułem tego wpisu, Wirtualna Kultura usłyszała na spotkaniu autorskim w Pawilonie Czterech Kopuł w sobotę, 15 lutego 2025. Powiedziała je Violetta Nowakowska, bohaterka spotkania, kobieta niezwykła, pełna ciepła, bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi - każdego przytula! Kocha bohaterów swojej książki.
Przed rozpoczęciem spotkania Violetta powitała wiele znanych jej osób, mówiąc kim one są. Wirtualna Kultura była tym mile zaskoczona, bo tych osób poza dwoma nie znała. Na YouTube będzie dostępne nagranie ze spotkania, więc sami będziecie mogli się o tym przekonać.
Drugą nietypową rzeczą był wspaniały jabłecznik, który upiekł mąż Violetty, matki trójki dzieci.
Wirtualna Kultura mijała Violettę na różnych wydarzeniach kulturalnych we Wrocławiu. Wydawnictwo
tak o niej napisało (Wirtualna Kultura nie wie, w którym roku to było):
"Wrocławska dziennikarka, pisarka i publicystka. W latach 90. prowadziła radiowe „Wrocławskie Rozmowy Kulturalne”. W autorskiej audycji dla dzieci odkrywała zapomnianych twórców, żywo propagując rodzinne czytelnictwo.
W publikacjach prasowych niezmiennie zainteresowana tematami społecznymi. Ponadto autorka kilku książek dla dzieci i kilkunastu dla dorosłych. W "Tak kochają lemury" podjęła temat ludzi przejętych losem zwierząt.
Jako wolontariuszka współpracuje bowiem z oddziałem wrocławskiej Ekostraży, przyjmując osierocone dzikie ptaki, by po odchowaniu zwracać je naturze. Jest ośmiokrotną laureatką ogólnopolskich konkursów literackich. (...)"
Muzeum tak zapowiadało spotkanie (kliknijcie: Trzy propozycje na Walentynki - wpis na blogu):
Spotkanie autorskie z Violettą Nowakowską, autorką książki „(Nie) jestem gejem”.
Prowadzenie: Jędrek Kawecki
Wystawa sztuki jako miejsce spotkań, które stają się kanwą literackiej, reportażowej narracji? Zapraszamy na spotkanie z Violettą Nowakowską wokół jej najnowszej książki, której spora część miała swe źródła w naszym muzeum – w Pawilonie Czterech Kopuł.
Jedna z historii dotyczy spotkania na wystawie „po/wy/miary”. Inna – wywodzi się z pierwszej sali „Szaleństw rokoka”. I wreszcie mocna postać Leona Dziemaszkiewicza, którego autorka także spotyka w Pawilonie Czterech Kopuł. W reportażowej książce Nowakowskiej opisane są też inne spotkania – z tymi, którzy w polskiej rzeczywistości mierzą się z tematem homoseksualizmu. (...)
Wirtualną Kulturę zaintrygowało stwierdzenie, że inspiracją dla autorki książki były wystawy i postacie na nich spotykane. Okazało się, że "(Nie)jestem gejem" to książka faktów. Tak o niej Wirtualna Kultura przeczytała w internecie:
"Reportaże, które składają się na publikację Violi Nowakowskiej, to historie o ludziach zwyczajnych, jakich spotykamy każdego dnia.
To portrety różnych osób: młodszych i starszych, urodziwych i przeciętnych, artystów i biznesmenów, nieśmiałych i przebojowych.... Łączy ich jedno: są gejami.
W naszym społeczeństwie publiczne przyznanie się do bycia osobą nieheteronormatywną nadal nie dla wszystkich jest rzeczą łatwą. Niektórzy z rozmówców Violi Nowakowskiej nigdy nie zdobyli się na coming out.
Jak wyglądało życie geja w czasach „słusznie minionych”, a jak wygląda dziś? Czy teraz osoby homoseksualne mają łatwiej? Niektórzy bohaterowie książki zgodzili się wystąpić pod własnym imieniem i nazwiskiem, ale nie wszyscy – nie wszędzie temat homoseksualizmu jest traktowany z równą otwartością.
Dlatego właśnie powstała ta publikacja – żeby pokazać, z jakimi problemami osoby homoseksualne musiały i muszą się mierzyć. Reportaże Violetty Nowakowskiej to również, a może przede wszystkim, opowieści o ludziach i o miłości. Indywidualne historie, pojedyncze przypadki, na których podstawie można utkać wielowymiarowy obraz „polskiego geja”.
Książka jest częścią większego projektu realizowanego pod hasłem „Wstyd polski”.
O Leonie Dziemaszkiewiczu dużo w sobotę Violetta mówiła, a szczególnie o pierwszym z nim spotkaniu w Berlinie.
Pytania Jędrka Kaweckiego bardzo się podobały Violetcie, co podkreślała. Oto niektóre z nich:
- Kiedy zaczęła się interesować różnorodnością? - Odp. już w młodości
- Od czego zaczęło się pisanie książki? - Odp. od konkursu na reportaż. Poradzono jej, żeby napisała o tym, co nosi w sobie.
- Czym dla pokolenia jej dzieci i wnuków jest temat książki? - Odp. Dla nich "gejostwo" to nie jest temat.
- Skąd się wziął pomysł na tytuł książki? - Odp. Na przykład, bohaterowie książki mają epizody, gdy zaprzeczają, że są gejami.
- Kto jest autorem zdjęcia z okładki? - Odp. Violetta zdjęcie dostała od Leona Dziemaszkiewicza, który o autorce zdjęcia wiedział tylko, gdzie studiowała. Na zdjęciu jest Leon ze swoim partnerem. Autorkę cudem dało się ustalić - ona sama podeszła do Leona na pewnym wernisażu.
- Co ci dała książka? - odp. Myślałam, że coś wiem o różnorodności. Okazało się, że nie. Wszystko przede mną. Jeden z bohaterów książki przez 10 lat nie powiedział mi, jaki jest.
- ...
Były też bardzo ciekawe pytania i uwagi z sali. Grażyna Zimmer podkreśliła, że wszyscy jesteśmy ludźmi i nie ma powodu, żeby dzielić na tych hetero i tych nie, płeć i upodobania nie mają nic do rzeczy.
W drugiej części spotkania dołączyli Dorian i Tomek, też uroczy bohaterowie książki. Opowiadali nie tylko o swoich relacjach, ale też o historii przypadkowo znalezionego psa Charlie, którego ostatecznie sąd mi przyznał. W mediach było głośno o procesie o psa.
Wirtualna Kultura jest bardzo zadowolona, że w sobotę wybrała spotkanie autorskie z Violettą Nowakowską i trójką jej znajomych. Ciekawe przeżycie i nowe spojrzenie na otaczający nas świat.
Pierwszy nakład książki (Nie) jestem gejem jest wyczerpany. Trzeba poczekać na dodruk.
Kliknijcie na miniatury zdjęć.
Uwaga. 28 lutego 2025 o godz. 18 Violetta Nowakowska poprowadzi spotkanie autorskie z Piotrem Jaconiem w bibliotece publicznej w Długołęce.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Coś pięknego. Opowieść o ludziach i o miłości. No i te nazwiska zapamiętam. Pani Violetta Nowakowska i Pan Leon Dziemaszkiewicz.. Dziękuję. Piękny wpis. Pozdrawiam serdecznie. Seniorka
OdpowiedzUsuńWszyscy jesteśmy ludźmi.
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam sie,jakby moje dziecko było gejem.Przestalabym je kochac?
Napewno nie
Wiem,że są to ludzie bardzo wartościowi.i cieszę się już ten temat nie stanowi tabu.
Jestem pod ogromnym wrażeniem po spotkaniu autorskim w sobotę.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ,że moglam w tym wydarzeniu uczestniczyć.
Violetta Nowakowska jest cudowną osobą i na każdym spotkaniu daje nam bardzo dużo dobrej energii .Roztacza wokół siebie aurę autentycznosci i optymizmu .
Część tych emocji przechodzi od razu na uczestników i razem z zaproszonymi gośćmi, czujemy się jak wielka rodzina.
I uświadamiamy sobie (mam nadzieję) , że nie ma tzw trudnych tematów i wbrew pozorom , wszyscy jesteśmy tacy sami.
Jest to dużym krokiem do zrozumienia świata , akceptacji innych ludzi , ich kultur i życia.
Ania