Wernisaż Elżbiety Niciak

W poprzednim wpisie Wirtualna Kultura opisała, jak dzięki Irenie Noculi i wernisażowi w Klubie Seniora na Kuźnikach poznała Elżbietę Niciak, o której pisała na blogu pięć lat wcześniej, nic o niej wtedy nie wiedząc:

• kliknijcie: Historia pewnej znajomości, a właściwie dwóch - wpis na blogu.

Wernisaż Elżbiety Niciak miał uroczyste otwarcie. Gości było bardzo dużo.

Na wernisażu Wirtualna Kultura dowiedziała się, że Elżbieta skończyła trzyletnią Akademię Sztuki Trzeciego Wieku:  

• kliknijcie: Akademia Sztuki Trzeciego Wieku - strona domowa,
• kliknijcie: Kadra ASTW.

Na stronie domowej ASTW można przeczytać:

"Akademia Sztuki Trzeciego Wieku została założona w 2005 roku z myślą o potrzebie utworzenia szkoły artystycznej dla osób starszych, działającej wg zasad uczelni wyższej. Od początku posiada patronat honorowy Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Edukacja w ASTW trwa trzy lata, gdzie rok trzeci kończy się obroną pracy dyplomowej realizowanej w ostatnim semestrze nauki".

Zajęcia są płatne. Kładzie się nacisk na rozwój, nie tylko na zabawę. Jest kilka specjalizacji, w tym ceramika i witraże.

Elżbieta została artystką - malarką dopiero na emeryturze, chociaż już w szkole lubiła rysować. Jednak rodzice kupili jej fortepian zamiast sztalugi. Dopiero jej dzieci namówiły ją, żeby zrealizowała swoje marzenia. Jej zdaniem przygoda z malowaniem to antidotum na starość.

Zdziwiona Wirtualna Kultura zapytała Elżbietę, dlaczego w szkole nie odkryto jej talentu. To pytanie wzbudziło negatywną reakcję uczestników wernisażu. W pierwszej chwili wszyscy byli przeciwko nauczycielom, którzy ich zdaniem nie interesują się uzdolnieniami uczniów.

Jednak później rozległy się głosy, że jest inaczej. M.in. podano przykład nauczycielki, która wysłała na konkurs obraz namalowany przez uczennicę, która potem wybrała się na architekturę - przecież niekoniecznie trzeba iść na studia plastyczne w takiej sytuacji. Z Wirtualną Kulturą było inaczej. Ona poszła na matematykę, bo nauczycielka już w pierwszej klasie zwróciła uwagę, że dobrze liczy kasztany.

Obraz na początku wpisu jest jednym z ostatnio namalowanych przez Elżbietę, ten poniżej był pierwszy (był on chyba inspirowany przez jakiś inny znany obraz). Kliknijcie na miniatury zdjęć.

Oto dalsze przykłady obrazów prezentowanych na wernisażu:

Poniżej są zdjęcia dyplomowych obrazów Elżbiety, zatytułowanych "Koło elementarne". Namalowała je pod kierunkiem Mateusza Budzyńskiego, dyrektora ASTW. Temat pracy dyplomowej Elżbieta wylosowała. Namalowała twarze kobiet, bo fascynują ją oczy. Ona w komunikacji miejskiej przygląda się oczom pasażerek.

Po części oficjalnej był poczęstunek. Ania, Irenka i Wirtualna Kultura zrobiły sobie zdjęcie z malarką. Wirtualna Kultura zajada się na nim bardzo smacznymi ciastkami.

Dodatek

Wśród czytelników bloga są niedowiarki powątpiewające, że poznanie Elżbiety Niciak przez Wirtualną Kulturę nie było przypadkowe - tak miało być. Wirtualna Kultura postanowiła podać jeszcze jeden przykład, który potwierdza jej teorię, że wszystko jest z góry przez coś zaplanowane.

W poniedziałek, 5 maja 2025, Wirtualna Kultura była na uroczystym otwarciu nowej siedziby Teatru Kambak w budynku przy ulicy Robotniczej 36-38:

• kliknijcie: Teatr Kambak, jeden z 30 kreatywnych Wrocławia 2025, ma nową siedzibę - wpis na blogu.

Trzy dni później, 8 maja, na wernisażu Elżbiety Niciak ona dowiedziała się, że w tym budynku Autorskie Licea Artystyczne i Akademickie (ALA) były razem z Akademią Sztuki Trzeciego Wieku, zanim w lutym br. przeniosły się na ul. Fabryczną 14. To nie jest przypadek. Ona musiała iść na wernisaż, by się dowiedzieć, że w budynku na Robotniczej kiedyś szlifowano malarskie pasje osób dojrzałych. 

ALA to dwie szkoły:

• kliknijcie: ALA.

Krystyna - Wirtualna Kultura