Strony

wtorek, 17 czerwca 2025

Spływ kajakowy - wakacje w mieście

Wakacje w mieście są dla wielu rzeczywistością. Wirtualna Kultura nie lubi rozgrzanych autobusów i tramwajów, niby z klimatyzacją. Zastanawia się, co robić w mieście przez najbliższe trzy miesiące. Ona szuka kogoś, kto wybierze się z nią na przystań na Złotnikach. Trzeba dojechać do Leśnicy: 

Można tam za pieniądze wsiąść na ponton lub inny przedmiot do pływania i podziwiać uroki fragmentu Doliny Bystrzycy. Jest kilka tras.

"Na przystani znajdują się toalety, niewielki bar oraz infrastruktura piknikowa. Teren jest ogrodzony i monitorowany.

Dla gości indywidualnych pływamy w każdy weekend. Kajaki od godziny 10:00, pontony od godziny 11:00. W tygodniu robimy spływy grupowe, imprezy firmowe i wycieczki szkolne!"


Wirtualna Kultura nie zamierza w Złotnikach pływać, tylko podglądać innych. Z powodów rodzinnych była trzymana z dala od wody i do tej pory to jej zostało. Ma jednak epizody wodne, jak przejażdżki kajakiem 

Do tego jachtem po Zalewie Rożnowskim koło Nowego Sącza i w Olsztynie (nazwy jeziora nie pamięta). Ona siedziała, a ktoś wiosłował i pociągał za sznurki. No i oczywiści jeździła (pływała?) rowerem wodnym w Łagowie w roku 2018:
Wyprawy promem na Bornholm woli nie wspominać z powodu sztormu. Również spływ w Pieninach chyba w roku 1966 kojarzy się jej z lękiem. 

Przejażdżki  statkiem też były. Najciekawsza po jeziorze w Kalifornii, gdy była na konferencji w ośrodku wczasowym Uniwersytetu w Los Angeles w Lake Arrowhead w roku 1993:
Ona zapamiętała, że na brzegu jeziora były posiadłości gwiazd Hollywood. Pływała też stateczkami po Morzu Czarnym koło Jałty na wczasach z Almaturem. Kiedy to było? 


Gdy Wirtualna Kultura siadła do komputera, żeby napisać o Złotnikach we Wrocławiu, nie sądziła, że ma tyle wodnych wspomnień. Teraz ona może marzyć o tamtych przygodach. 

Jak dobrze mieć wspomnienia i zdjęcia. Piszcie o swoich! Wirtualna Kultura opublikuje je na blogu.

Uwaga. Zdjęcia kwiatów przysłała Irenka ze Szczepina. 

Krystyna - Wirtualna Kultura 

3 komentarze:

  1. 👍🤝🫶👏👏👏

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja takim małym sprzętem pływającym to raczej nie bardzo.
    Kaczuszka po Odrze?tak pływało się.Prom do Szwecji,prom z Teneryfy na Gozo,prom w Świnoujściu.
    Statek (ogromny)po Nilu w Egipcie.i to chyba tyle moich wodnych przygód.

    OdpowiedzUsuń
  3. A i jeszcze statki spacerowe po j.Badenskim po stronie Niemcy i Szwajcaria.
    Pozdrawiam Cię Krysiu serdecznie.

    OdpowiedzUsuń