Strony

sobota, 22 czerwca 2024

Flagi i tłusty czwartek

Teatr na faktach zawładnął głową Wirtualnej Kultury dopiero od spektaklu "Daleko", który obejrzała na ostatnim piętrze Laboratorium Instytutu Grotowskiego w Rynku na początku maja 2023:

chociaż Festiwal Teatru na faktach odkryła już w lipcu 2021 w Piekarni na Księcia Witolda: 
W zeszłym roku była członkiem grupy "Pokolenia. 59 pytań", która dotarła do finału konkursu na performatywne czytanie,

Tak to się jej spodobało, że w tym roku zgłosiła się na roczny kurs teatru dokumentalnego: 
ale się nie dostała. Dzięki temu ma czas, żeby blog dalej prowadzić i kibicować zespołom występującym w tegorocznym Festiwalu Teatru na faktach "Rzeczy zbędne":


Tegoroczny Festiwal otworzył Jarosław Fret, dyrektor Instytutu im. J. Grotowskiego. Powitał m.in. Krzysztofa Kopkę i podziękował Jakubowi Tabiszowi, kuratorowi Festiwalu Teatru na faktach za przygotowanie bardzo bogatego programu Festiwalu. Kopka i Tabisz są pomysłodawcami Teatru na faktach. 

Jakub Tabisz na rozpoczęcie Festiwalu przygotował bardzo ciekawy tekst. Oto jego fragmenty:

Kolor biały oznacza czystość i niewinność, kolor czerwony – odwagę i waleczność. To barwy flagi polskiej.

Kolor błękitny, nawiązujący do barwy nieba, oznacza pokój, a kolor żółty –kolor zboża – to symbol bogactwa ziemi. To barwy flagi Ukrainy.

Biały kolor oznacza nie tylko czystość, ale również – niepokalanie. 
Granatowy jest kolorem wiary, wierności i stałości. Czerwony kolor symbolizuje energię, siłę i krew przelaną za ojczyznę. To barwy flagi rosyjskiej.

U wielu z nas te barwy budzą lęk, złość i odrazę. Ale wciąż jest wielu Rosjan, którzy są przeciwni przelewaniu cudzej krwi.

Są też dwie flagi Białorusi. Jednej używają władze państwowe – budzi ona często strach i niechęć. Drugiej biało-czerwonej flagi używają zwolennicy opozycji, za co grozi im kara więzienia.

Z flagi Polski jesteśmy dumni, ale zdarza się, że czasami po prostu się jej wstydzimy, widząc marsze pełne nienawiści pod biało-czerwonymi sztandarami. Nie chcę, żeby ten festiwal traktował o flagach. Chciałbym, żeby był o ludziach.

 (...)

Chciałbym, żeby na festiwalu ludzie nie byli tylko flagami i nie zasłaniali się nimi, chciałbym żeby byli tu z krwi i kości - obecni.

(...)

Przez cztery kolejne dni obejrzycie i wysłuchacie historii prawdziwych, o bohaterach żyjących wśród nas, oparte na faktach. Jeżeli choć przez kilka minut poczujecie to, co oni, będzie to oznaczać, że było warto tu przyjść i spotkać się z tym “drugim”.

Być może nawet zamienicie ze sobą kilka słów. Uparcie w to wierzę, tworząc kolejną możliwość spotkania, jakkolwiek byłoby ono trudne i drażliwe dla wielu z Was. Być może, jak to w życiu bywa, nasze spotkanie zakończy się wielką awanturą. Wciąż jednak uważam, że lepiej kłócić się w teatrze niż poza nim."

Po zapoznaniu się z programem Festiwalu i wysłuchaniu tego tekstu Wirtualna Kultura zadała sobie pytanie: Czy teatr ma być "obok" czy "w", czy ma działać niezależnie od tego, co dzieje się na świecie, czy wypowiadać się na ten temat. Tegoroczny program Festiwalu Teatru na faktach jest głęboko umiejscowiony w bieżącej polityce. Padające ze sceny słowa, autentyczne wypowiedzi, mogą budzić emocje. Wirtualna Kultura potwierdza to po obejrzeniu "Tłustego czwartku", 


24 lutego 2022 roku wybucha wojna – Rosja atakuje Ukrainę. Rzeczywistość nieodwracalnie się zmienia. Świat walczy z Rosją: nakłada sankcje, odpowiada rakietami, wspiera Kijów. Przeciwko Putinowi walczą także Rosjanie – rosyjscy opozycjoniści. Gdzie byli 24 lutego? Czy protestowali przed wojną? Co im grozi? Dlaczego nie buntowali się wcześniej? Co dziś robią w Polsce i czy kiedykolwiek będą mogli wrócić do swojej ojczyzny?

(...)

Bohaterowie spektaklu odważyli się opowiedzieć swoje historie o tym, jak przeżyli tłusty czwartek w 2022 roku, gdy na ukraińskie miasta zaczęły spadać rosyjskie rakiety, a także o tym, jak żyją w Polsce i jak walczą z rosyjskim reżimem oraz własnym losem."

24 lutego 2022 był tłusty czwartek. Niektórzy bohaterowie spektaklu, Rosjanie, byli wtedy w Rosji, inni w Polsce. Ci w Polsce spotykali się z szykanami, np. samochód na rosyjskich numerach budził niechęć, na kursach języka polskiego spotykali Ukraińców. Ci w Rosji nie mogli zrozumieć, że zaatakowano ich przyjaciół na Ukrainie, nie mieli pieniędzy na bilety lotnicze. O tym mówią bohaterowie spektaklu. 

Pojawił się m.in. żal, że politycy z innych krajów nie znaleźli sposobu na zakończenie wojny. To mogło budzić mieszane uczucia wśród widzów - być może w zależności od tego, ile mieli lat. Trzeba jednak pamiętać, że to są prawdziwe opinie konkretnych osób. Każdy ma prawo do swoich poglądów.



Spektakl zakończył się miłym akcentem. Wirtualna Kultura dostała pączka. Był bardzo smaczny (kliknijcie na miniaturę jego zdjęcia).


Relacja z Niesamowitej słowiańszczyzny wkrótce.

Komunikat organizatorów. 

Informujemy, że wystawa fotografii Oleksandra Osipowa (Oleksandra Osipova) pt. „Sztuka wolności: Teatr Nafta” oraz spektakl „Someone like me” Niny Chyżnej (Niny Khyzhnej), które miały zostać zaprezentowane w ramach III Festiwalu Teatru na faktach „Rzeczy zbędne”, nie odbędą się.

Krystyna - Wirtualna Kultura

4 komentarze:

  1. Zawsze warto spotkać się z tym "drugim"..... Aaa, ten "tłusty czwartek" 2022, straszna wojna.!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wroclaw wrze od kultury! Bravo, ze zdazasz to wszystko obejrzec ! Pozdrawiam z francuskiej wsi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały tekst o znaczeniu kolorów i flagach. Przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  4. To bardzo mądra, ważna i potrzebna relacja. Sama momentami otwierałam oczy ze zdumienia. Dobrze jest wiedzieć, tym bardziej dowiedzieć się tyłu ciekawych i ważnych nowości. Dzięki wielkie. Pozdrawiam 💕 ms

    OdpowiedzUsuń