niedziela, 15 października 2017

Popowiczanka w MOCAKu

Publikujemy serię wpisów uczestników kursu z ich wirtualnych odwiedzin w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Na początek zapraszamy do zapoznania się z wrażeniami Popowiczanki!

We wpisie o pierwszych wrażeniach z warsztatów komputerowych 60+Virtual Culture, kliknijcie tutaj: Wrażenia Popowiczanki w 3D, wspomniałam, że uczestnicy warsztatów dostają zadania domowe. Celem pierwszego zadania było wirtualne zwiedzenie Starego Cmentarza Żydowskiego we Wrocławiu za pomocą platformy "Panocentrum", kliknijcie tutaj: Panocentrum - wirtualne spacery  i znalezienie grobu Luisa Schapsa. Aby wyruszyć w wirtualny spacer, trzeba kliknąć na pierwsze zdjęcie z cmentarza i obracać myszką lub rolką.

Zadanie drugie było bardziej pracochłonne i ciekawe, bo jego celem było wirtualne zwiedzanie wystaw stałych w MOCAKu w Krakowie, kliknijcie tutaj: MOCAK - o muzeum. Jest to muzeum sztuki współczesnej. Działa od roku 2010. Historia jego powstania jest bardzo interesująca, kliknijcie tutaj: MOCAK - historia.

Niestety nie wiem, czy na stronach internetowych muzeum podano, skąd wzięła się nazwa "Mocak". Może wiąże się to z  fabryką Schinglera, na terenach której MOCAK powstał. Może wam uda się to wyjaśnić.

Ja wylosowałam wystawę "Zbrodnia w sztuce", kliknijcie: MOCAK - Zbrodnia w sztuce. Aby rozpocząć wirtualne zwiedzanie wystaw trzeba na stronie głównej (kliknijcie): MOCAK wybrać "Wystawy". Wtedy pojawi się nowa strona, kliknijcie: MOCAK - wystawy, na której z lewej strony trzeba wybrać "Wirtualne zwiedzanie". Wtedy znajdziecie się na stronie zawierającej "wirtualne wejścia" na wszystkie wystawy, kliknijcie tutaj: MOCAK - wirtualne zwiedzanie.

Niestety jest jedno "ale". Wirtualne zwiedzanie wymaga włączenia "Adobe Flash Player". Jeśli nie macie włączonego tego programu, to jeśli klikniecie na wystawę "Zbrodnia w sztuce", to pojawi się komunikat o błędzie (error). Biedny niedoświadczony senior-internauta może się speszyć, bo dziwnie ten komunikat wygląda (nawet się zastanawiałam, czy w tej sprawie zadzwonić do MOCAKu). 

Na szczęście jeśli klikniecie na pierwszą wystawę, to wtedy pojawia się komunikat o Adobe Flash Player. Musicie zgodzić się na włączenie tego programu, żeby móc wirtualnie zwiedzać muzeum. Ja tak zrobiłam i wreszcie znalazłam się na tej stronie (kliknijcie): Zbrodnia w sztuce - wirtualne zwiedzanie. Jeszcze tylko jeden drobiazg - trzeba zamknąć okienko z tekstem (kliknąć na krzyżyk w górnym prawym rogu).

Ten szczegółowy powyższy opis czynności jest oczywiście dla początkujących internautów. Uczestnicy projektu 60+Virtual Culture to wszystko już dobrze wiedzą. Jestem przekonana, że wiedzą też, czemu służą pojawiające się na ekranie "i w kółeczku" i aparat fotograficzny (trzeba na te ikony klikać). 

Zanim rozpoczniecie wirtualne zwiedzanie, obejrzyjcie ten film (kliknijcie): Film z otwarcia wystawy Zbrodnia w sztuce - YouTube, żeby wiedzieć, czego możecie się spodziewać. Mnie zainteresowały szczególnie zdjęcia z "cyngawajsami" Grzegorza Drozda, kolekcja seryjnych morderców Danny Devosie oraz jakaś maska samochodu udająca chyba gilotynę (?). 

Nie wiem, czy łatwo będzie jeszcze raz w te miejsca wystawy wirtualnie dotrzeć. Może napiszę o tym następnym razem.

Popowiczanka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz