Wiadomość z ostatniej chwili: "Dzień świra" wygrywa plebiscyt Gazety Wyborczej na film 25-lecia.
Jednak to nie o filmach 25-lecia będzie ten wpis. Bohaterami wpisu są:
- prof. Urszula Glensk, nominowana w Plebiscycie na Człowieka Roku Czytelników i Czytelniczek Gazety Wyborczej, autorka "Pinezki", poświęconej kryzysowi humanitarnemu na granicy polsko-białoruskiej
- Michał Fuja, dziennikarz śledczy TVN, nagradzany i nominowany do nagrody Grand Press w kategorii reportaż telewizyjny, m.in. za reportaż o królu kłusowników, który brał udział w brutalnych, naruszające zasady łowiectwa polowaniach
- Paweł Czernicha, dziennikarz śledczy Onetu, zajmował się nieprawidłowościami w Lasach Państwowych i kłusownikami, którzy polowali na zagrożone wymarciem gatunki.
Urszula Glensk jest bardzo dobrze znana czytelnikom bloga. To autorka książki m.in. o Hirszfeldach. Wirtualna Kultura przeczytała w połowie kwietnia 2025 w Wysokich Obcasach artykuł Doroty Wodeckiej o portrecie Urszuli Glensk:
- kliknijcie: Plebiscyt na Człowieka Roku Czytelników i Czytelniczek Wyborczej. Urszula Glensk, autorka "Pinezki"
Artykuł zaczyna się tak:
"Mam nieco metafizyczną teorię na temat Uli. Jest wielce prawdopodobne, że należy ona do grona tych nielicznych skromnych ludzi, którzy są sumieniem świata, tych niewielu sprawiedliwych - mówi Olga Tokarczuk, noblistka".
Plebiscyt na Człowieka Roku Czytelników i Czytelniczek "Gazety Wyborczej" trwa do 5 maja.Urszula Glensk jest jedną z 12. nominowanych osób.
Wirtualna Kultura spotkała trzy wymienione wyżej osoby w niedzielę na Festiwalu Ktoś nie coś. Jak dobrze, że tacy ludzie są. Festiwalowe spotkanie dotyczyło nieprawidłowości, które dzieją się na polowaniach w polskich lasach. Rozmowę z dziennikarzami prowadziła Urszula Glensk. Obaj dziennikarze nie walczą z myślistwem jako takim, ale z wynaturzeniami i patologiami, które mu towarzyszą.
To się w głowie nie mieści, co się dzieje na polowaniach. Wirtualna Kultura była wstrząśnięta.
- kliknijcie: Michał Fuja, TVN.
To robią ludzie. Jest to środowisko tak dobrze zorganizowane, że trudno z tym walczyć. Dziennikarze to opisujący są narażeni na procesy sądowe, a informatorzy muszą mieć dużo odwagi, żeby o tym mówić. Niestety próby reformy napotykają na silny opór.
Relacja z pierwszego dnia Festiwalu Ktoś nie coś:
- kliknijcie: Zwierzyna, farba i Diana.
Wirtualna Kultura lubi zaglądać do starych wpisów na blogu. Przed chwilą sprawdziła, co rok temu pisała o Festiwalu Ktoś nie coś:
- kliknijcie: Psychologia ludzi i zwierząt - ktoś i coś.
Nie jest pewna, czy to dobry zwyczaj. Obawia się, że to może być objaw mentalnej starości (czy taki termin istnieje?), czas zatrzymuje się.
To jest sprzeczne z jej aktywnością fizyczną. Ona ma siły, by jeździć na spotkania autorskie samochodem Ani. Tak było w niedzielę. Obie pojechały, by tym razem posłuchać o dziennikarskich śledztwach. Potem spacerowały w Parku Południowym.
Krystyna - Wirtualna Kultura