Tak jak każdy spod znaku "barana", Wirtualna Kultura jak coś wymyśli to wymyśli i nic jej tego z głowy nie wybije. Tym razem postanowiła spisać na zielonej kartce noworoczne postanowienia, ale tylko takie, które może zrealizować jeszcze przed Nowym Rokiem. Zobaczymy, czy jej uda się wymyślić takie zobowiązania i potem je zrealizować. Trzymajcie za nią kciuki, bo zadanie jest trudne.
W grudniu 2018 Wirtualna Kultura wysłała maile do 30 osób z prośbą o napisanie (anonimowo), co postanowią z Nowym Rokiem. 28 grudnia 2018 opublikowała na blogu noworoczne zobowiązania ośmiu czytelników:
19 grudnia 2019 przypomniała te zobowiązania i dodała jeszcze jedno przysłane po Nowym Roku (są podane na końcu wpisu):
Spowodowało to na blogu ciekawą wymianę komentarzy. Czy ktoś z tamtych "zobowiązaczy" miałby teraz odwagę się przyznać, że z góry nie zamierzał postanowień zrealizować?
W zeszłym tygodniu ukazał się styczniowy numer Gazety Senior:
a w nim na stronie 5 artykuł "Z Nowym Rokiem - nowym krokiem" Bogny Bartosz, Lindy Matus i Ilony Zakowicz. Autorki rozważają w nim noworoczne postanowienia. Warto zapoznać się z ich opiniami, mimo że same przyznają, że statystycznie biorąc tylko jedna osoba na 20 dotrzymuje noworocznych zobowiązań. To nie jest powód, żeby "nie łapać króliczka tylko gonić go", tym bardziej że aż 55 procent Polaków stawia przed sobą zadania w Nowy Rok.
Tym razem Wirtualna Kultura chciałaby, żebyście przysłali jej najzabawniejsze, nietypowe, szalone itp zobowiązania. Nie muszą być Wasze. Ten pomysł podsunęła jej Bogna Bartosz, która w artykule napisała:
"Psycholodzy powiedzą, że warto czynić postanowienia. Niekoniecznie w Nowy Rok. Przecież zmiany mogą być rozpoczynane wiosną, w urodziny lub po spotkaniu z kimś inspirującym. Jednak za każdym razem niech nie będą tylko sztampowe, a takie najczęściej i najłatwiej przychodzą do głowy, jak myślimy o zmianach. "
Dodatek - noworoczne zobowiązania 2018
T.
1. Postanawiam nie robić żadnych postanowień, tylko żyć.
2. Postanawiam postarać się być coraz to lepszym człowiekiem, zwłaszcza mężem i tatą.
B1.
1. Schudnąć!!!!!!
2. Powędrować po Białowieży.
B2.
Nie mieć żadnych zobowiązań. Opornie się realizują. Niczego już nie muszę, wszystko mogę.
B3.
Już tego teraz nie robię. Rok w rok miałam życzenie - mniej łakoci. Zostało tylko życzeniem, bo nigdy nie chciałam tego zrealizować.
J1.
1. Mieć więcej czasu na basen lub fitness.
2. Więcej czasu przeznaczyć na zwiedzanie i wycieczki.
J2.
Do takich zobowiązań zmuszano mnie w dzieciństwie, ale już wtedy uważałam to za infantylne. Nigdy ich nie robię i zawsze się dziwię, że dorośli ludzie przez cały rok są tacy jacy są, a naraz w ciągu jednego dnia przyrzekają, że będą lepsi wiedząc, że słowa i tak nie dotrzymają.
J3.
Moje zobowiązanie: Być lepszym dla ludzi wokół mnie.
S.
Moje zobowiązania: OGRANICZYĆ:
- ilość przedmiotów wokół siebie,
- czas bezmyślnego klikania w internecie,
- ilość spraw, którymi się zajmuję,
- jedzenie słodyczy.
Ale czy na to wystarczy jeden rok? Nawet nowy?
K.
Zobowiązuję się, że do niczego się nie będę zobowiązywać. Dzięki temu nie będę miała wyrzutów sumienia, że nie dotrzymałam danego SOBIE słowa. Serdecznie pozdrawiam, szczególnie TYCH odważnych, którzy coś SOBIE obiecują.
Uwaga. Kliknijcie na zdjęcia. Ta świeczka pachnie!
Krystyna - Wirtualna Kultura
Czytaj więcej »