Nie ma co rozpisywać się, KONIECZNIE TRZEBA OBEJRZEĆ!
Od
6 października 2017 r. premierowe
pokazy filmu "Twój Vincent" można
obejrzeć we wrocławskim DCF.
Na stronie
http://www.dcf.wroclaw.pl/aktualnosci/5360-twoj-vincent-premierowe-pokazy
przedstawiono szereg faktów o filmie. Ale nie oddają one w
najmniejszej części wrażeń jakie wywiera film na widzu. Sala
kinowa zapełniona, po seansie chwila ciszy. Jakoś powoli zbierali
się widzowie do wyjścia. Bo też i wrażenia są nadzwyczajne.
Przed
wejściem na salę kinową, warto obejrzeć w kuluarach podobrazia do
filmu.
Nie
da się ukryć, że rozpiera mnie duma, że film powstawał także we
Wrocławiu.
Oficjalna,
światowa premiera filmu "Loving Vincent" ("Twój
Vincent") podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmów
Animowanych w Annecy we Francji 13 czerwca 2017 r. zakończyła się
15-minutową owacją na stojąco. Po raz pierwszy od 50 lat, w
Konkursie Głównym znalazł się polski reżyser. Jest nim Dorota
Kobiela.
Polska
premiera "Twojego Vincenta" odbyła się w sierpniu 2017
r. we Wrocławiu na 17. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym T-Mobile
Nowe Horyzonty
https://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/nowe-horyzonty-2017-polska-premiera-filmu-twoj-vincent,762564.html
Koproducentem
filmu jest także Odra-Film ze środków Dolnośląskiego Konkursu
Filmowego. Film wpisany był w obchody ESK Wrocław 2016 tj. i został
wsparty ze środków Biura Promocji Miasta Wrocławia.
Wiesława Gątkiewicz
Żółta marynarka
Wirtualni - kulturalni seniorzy powinni obejrzeć film "Twój Vincent" dwukrotnie. Pierwszy raz dla wrażeń artystycznych w kinie. Drugi raz w CeTA, aby dowiedzieć się, jak ten film kręcono.
Centrum Technologii Audiowizualnych jest obok Hali Stulecia, ul. Wystawowa 1. Popowiczanka bardzo lubi tam chodzić i na blogu stowarzyszenia "Popowiczanie" o CeTA pisała wielokrotnie, kliknijcie tutaj: CeTA.
Na film "Twój Vincent" Popowiczanka czekała od czerwca, kliknijcie tutaj: Namalowany film o życiu van Gogha. Dopiero dzisiaj go obejrzała, bo wczoraj była na warsztatach twórczego pisania, kliknijcie tutaj: Jak zostać pisarzem?.
Co Popowiczankę szczególnie w tym filmie urzekło? Zgadliście! Tak, żółta marynarka głównego bohatera. Przepiękny kolor. A te obrazy, malowidła, intrygująca fabuła, itd to tylko dodatek. Trzeba jednak przyznać, że dodatek bardzo atrakcyjny.
Zobaczymy, czy Marcin zorganizuje nam wirtualną wyprawę do muzeum van Gogha w Amsterdamie, kliknijcie tutaj: Muzeum van Gogha. Jeśli nie, to sami tam wybierzemy się autobusem, przecież już umiemy korzystać z "Jak dojechać", kliknijcie tutaj: Wrażenia Popowiczanki w 3D. Tylko jak zdobyć bilety do muzeum?
Ponieważ jestem przekonana, że każdy wirtualny-kulturalny senior film obejrzy lub już obejrzał, dlatego wpis kończę uroczą finałową piosenką z filmu, kliknijcie: Starry Starry Night, Loving Vincent.
Postscriptum. Co naprawdę Popowiczanka myśli o filmie, możecie dowiedzieć się w kolejnym jej wpisie na blogu stowarzyszenia "Popowiczanie", kliknijcie tutaj: https://popowiczanie.blogspot.com/2017/10/gwiazdzista-noc-z-van-goghiem.html.
Popowiczanka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz