wtorek, 26 marca 2019

Wzajemna miłość


Wzajemna miłość, bo Żółty Parasol pokochał Urszulę Glensk, a ona pokochała go. Nic nie można dodać ani nic ująć, żeby określić, jaka atmosfera panowała na wczorajszym (25 marca 2019) spotkaniu w Sąsiedzkim Klubie Książki. Wielka wzajemna miłość! Obie strony: autorka książki "Hirszfeldowie. Zrozumieć krew" i jej czytelnicy oczarowali siebie na wzajem. To było coś niesamowitego!

Spotkanie jak zwykle otworzyła Ania w niebieskich okularach. Wirtualna Kultura przedstawiła profesor Urszulę Glensk. Wspomniała o obecnej na spotkaniu profesor Jolancie Ługowskiej, po czym pochwaliła się, że obie profesorki Uniwersytetu Wrocławskiego poznała w Salonie Profesora Dudka:

Jolanta Ługowska, czyli po prostu Jola, spacerowała kiedyś z Żółtym Parasolem nad brzegiem Odry:

Na zdjęciu bardzo szczęśliwa  Wirtualna Kultura stoi obok Urszuli Glensk. Kliknijcie na zdjęcia, żeby je powiększyć.

Opowieść Urszuli Glensk o Hirszfeldach była ilustrowana zdjęciami. Autorka ma do zdjęć bardzo osobisty stosunek. Przyznała, że książkę pisała dla przyjemności i że jeszcze się od niej nie oderwała - nadal nią żyje.



Dwugodzinne spotkanie z Urszulą Glensk minęło błyskawicznie. Wirtualna Kultura nie zdążyła zadać wszystkich pytań, bo sala, czyli koleżanki-seniorki też chciały pytać. Wiele z nich zdążyło już książkę przeczytać, mimo że ona ukazała się dopiero w grudniu 2018 i ma 500 stron.

Uczestnicy spotkania bardzo chętnie dzielili się wrażeniami z lektury i podziwem dla autorki. Wirtualna Kultura podpisuje się pod tymi opiniami. Były też "konstruktywne" uwagi. Jedna z czytelniczek stwierdziła, że zabrakło jej w książce osobistych elementów, tzn. osobistych opinii autorki. Wirtualna Kultura do tej pory się zastanawia, czy autorka książki biograficznej może ujawniać w dziele swój stosunek do bohaterów. Jak myślicie?


I jeszcze jedna wspaniała rzecz: dedykacje, które Urszula Glensk wpisywała do książek. Każda była inna. Oto przykłady:

  • Szanownej Pani ... z najlepszymi życzeniami (i przekonaniem, że ludzie którzy czytają żyją podwójnie i lepiej)...
  • Szanownej Pani ... Sorokin twierdzi, że jeśli lubimy jakąś książkę, to ona oddaje swoje ciepło...
Na zakończenie spotkania Ania w niebieskich okularach wręczyła Urszuli Glensk przepiękny bukiet z podziękowaniami. Wirtualna Kultura się zagapiła i nie zrobiła zdjęcia. Na szczęście podobny bukiet też od Ani dostała i jego zdjęcie zrobiła w domu.

Dodatek. 25 marca o godz. 22:18 na Facebooku Żółtego Parasola ukazała się na gorąco następująca pierwsza relacja ze spotkania z Urszulą Glensk (druga relacja ukazała się 27 marca w południe, kliknijcie: Żółty Parasol - Facebook):

"Mieliśmy dziś w Sąsiedzkim Klubie Książki wyjątkową przyjemność gościć Panią Profesor Urszulę Glensk, autorkę książki „Hirszfeldowie. Zrozumieć krew” . Mogliśmy się zanurzyć w dramatyczny przebieg początku XX wieku i na tym tle prześledzić burzliwe losy Hanny i Ludwika Hirszfeldów - od pracy w szpitalach wojskowych I wojny światowej, poprzez spokojny czas międzywojnia, do tragicznych wydarzeń w getcie warszawskim, aż po rozpoczynanie na nowo życia na Ziemiach Odzyskanych. Podziwialiśmy ich odwagę, determinację i oddanie pracy naukowej. Tą samą determinację podziwialiśmy u autorki. Czytelnicy byli poruszeni ogromem pracy badawczej. Posypały się pytania i wyrazy uznania z powodu bogatej wiedzy historycznej i tytanicznej pracy dokumentacyjnej jaką wykonała autorka. Spotkanie poprowadziła nieoceniona Krystyna - autorka bloga Wirtualna Kultura. Bardzo dziękujemy!"

Krystyna - Wirtualna Kultura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz