wtorek, 6 marca 2018

Trening pamięci

"Wirtualna kultura" żadnej okazji nie przepuści, żeby czegoś nowego dowiedzieć się. Tym razem wybrała się na warsztaty "Trening pamięci" prowadzone dla seniorów w Żółtym Parasolu przez Anię w niebieskich okularach. Za chwilę dowiecie się, dlaczego kolor tych okularów jest taki ważny.

Zajęcia były bardzo interesujące, atmosfera wspaniała, a Ania bardzo przyjaźnie  uśmiechała się do wszystkich uczestniczek zajęć (kliknijcie na pierwsze zdjęcie).

"Wirtualnej kulturze" bardzo spodobał się pomysł na zapamiętywanie imion poprzez skojarzenie imienia z jakimś gestem wykonywanym przez tę osobę. Ciekawa też była informacja o zasadzie "pierwszeństwa i świeżości". Z długiej wypowiedzi zapamiętujemy jej początek (pierwszeństwo) i koniec (świeżość). Środek  nam gdzieś umyka. Gdy uczymy się słówek na pamięć, to powinniśmy zmieniać ich kolejność w trakcie nauki. Zapamiętywanie wspomaga wyobraźnia - warto nowe słówko skojarzyć z obrazkiem. Wzbudzanie emocji też ułatwia zapamiętywanie itd Widzicie, ile praktycznych rzeczy można się dowiedzieć na zajęciach z Anią Jurkowską w Żółtym Parasolu.

"Wirtualna kultura" na zajęcia wybrała się ze starym żółtym zeszytem, w którym zapisała tyle nowych dla niej pojęć, technik pamiętania i zasad wspomagania pamięci, że musi szybko kupić nowy, bo miejsca na następne zajęcia w zeszycie brakuje. Nie może się doczekać następnych zajęć, tak ją trening pamięci wciągnął. Poza tym Ania z taką uwagą umie słuchać, że "Wirtualna kultura" postanowiła, że tę umiejętność też zdobyć. To najlepiej ilustrują te zdjęcia:


Okazało się, że bardzo ważne jest robienie przerw. Przerwy na zajęciach sprowadzały się do dyskusji na tematy dowolne, ale wynikające z wykonywanych ćwiczeń. Ania oczywiście pilnowała, żeby przerwy nie były zbyt długie, bo przecież celem zajęć jest nauka. "Przerwy" umożliwiały bliższe poznanie się. Był to dodatkowy plus zajęć.

Czy były minusy? To jest sprawa dyskusyjna, no bo czy minusem może być fakt, że musimy robić zadania domowe i prowadzić pewien dzienniczek (dotyczący naszej pamięci). "Wirtualna kultura" całkowicie o dzienniczku zapomniała, a trzeba było w nim codziennie pewne sytuacje odnotowywać. Będzie musiała wymyślić jakieś usprawiedliwienie.

Najprostszym usprawiedliwieniem będzie powiedzenie prawdy, że zapomniała. Ania na pewno to zrozumie, przecież jeden trening pamięci to za mało. Poza tym może uda się odwrócić uwagę Ani od dzienniczka opowieścią o kaprysiku. Mariusz Szczygieł spisał niezwykłe damskie historie w książce "Kaprysik. Damskie historie", kliknijcie:  Nasze kaprysiki. Janina Turek, bohaterka pierwszej historii, wszystko notowała w zeszytach. Tych zeszytów było ponad siedemset. Zeszyty były podzielone na kategorie. Kryteria, według których Janina Turek dzieliła codzienne wydarzenia na kategorie, były najbardziej dla "Wirtualnej kultury" fascynujące. 

A teraz wypada wyjaśnić, dlaczego kolor oprawek okularów Ani był na treningu pamięci taki ważny. Otóż, Ania zapytała nas o ten kolor, a Monika szybko zakryła zeszytem twarz Ani. I jak myślicie? Czy "Wirtualna kultura" zapamiętała kolor? Otóż, nie. Ona swoją uwagę skupiła na pięknej malinowej bluzeczce. 

Oczywiście w tym wszystkim nie chodziło o kolor oprawek okularów Ani, tylko o świadome zapamiętywanie jak największej liczby szczegółów, o świadome kierowanie swojej uwagi na otoczenie i o umiejętność koncentracji uwagi. Może jutro w drodze z domu do Żółtego Parasola postaracie się zapamiętać jak najwięcej szczegółów o okularach mijanych przechodniów?
Krystyna - Wirtualna kultura

2 komentarze:

  1. Witaj Krysiu, szkoda, że mnie nie było we Wrocławiu i nie mogłam uczestniczyć w warsztatach "Trening pamięci". Chętnie nadrobię tą nieobecność, ale nie wiem czy takie warsztaty się powtórzą. Jeśli masz wiedzę o takim terminie to proszę o info. Pozdrawiam Cię serdecznie i do zobaczenia myślę już wkrótce Basia

    OdpowiedzUsuń