środa, 11 grudnia 2024

Międzypokoleniowo na koncercie z okazji nagrody im. Sacharowa


Wirtualna Kultura do Centrum Piekarnia przy ul. Księcia Witolda ma blisko tramwajem 18 lub 19. Jej koleżanki-czytelniczki bloga: Alicja, Ania, Ewa, Ela, Kazia, Ula, ... też jakoś mogą tam dojechać z Leśnicy, Ołbina, pl. Grunwaldzkiego, Szczepina itd. Nic więc dziwnego, że 10 grudnia 2024 dotarły  do Piekarni punktualnie na koncert (darmowy) przygotowany z okazji nagrody im. Sacharowa, a warto było. Artyści z Capitolu zapewnili ucztę duchową, muzyczną, aktorską i wizualną.

Ci, których w domu coś zatrzymało, mogli transmisję koncertu obejrzeć na żywo - nadal jest to możliwe na profilu Biura Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu:     

Koncert entuzjastycznie zapowiadała Magdalena Talik na portalu Wrocławia:
"Już we wtorek 10 grudnia w Piekarni zaśpiewają artyści Teatru Muzycznego Capitol – Emose Katarzyna Uhunmwangho, Justyna Szafran, Artur Caturian, Tomasz Leszczyński i – premierowo w tym koncercie – Justyna Woźniak.

Będą im towarzyszyć Jakub Olejnik (na kontrabasie), Rafał Karasiewicz (na fortepianie) i Tomasz Leszczyński (na cayonie). Koncert poprowadzi Jarosław Perduta
". 

Wirtualna Kultura też koncert zapowiadała na blogu:


O wszystkich artystach, za wyjątkiem Justyny Woźniak, pisała rok temu z powodu podobnego koncertu:
Justyna Woźniak jest etatową aktorką Capitolu od roku 2019 - "rodowita wrocławianka i absolwentka tutejszej szkoły teatralnej, trafiła do wymarzonego miejsca po 10 latach, jak sama mówi, „długiej tułaczki”":

W programie koncertu nie mogło zabraknąć wstrząsającej piosenki "Baśń o wojnie" w wykonaniu Emose:   
Posłuchajcie, jak ten protest song powstał:

Było też "Sarajewo" oraz piosenki polskie i z całego świata. Te "aktorskie" pokazały niesamowite możliwości Justyny Szafran. Wirtualna Kultura podziwiała jej ekspresję i czerwone sznurówki. Kliknijcie na zdjęcie.

Międzypokoleniowa widownia była "na medal". Rytmicznie klaskała i potrafiła zaśpiewać razem z Tomaszem Leszczyńskim piosenkę Soyki: "Na miły bóg":
Brawa były tak długie, że wykonawcy kłaniali się wielokrotnie. Był też utwór na bis.

Jeśli ten wpis zaciekawił Was, to obejrzyjcie cały koncert na FB wraz z początkową częścią oficjalną. Kliknijcie na pierwszy link. Warto! Koncert był wzruszający.


Dodatek. Koncert zaczął się z 5 minutami opóźnienia, zapowiedzianym przez prowadzącego Jarosława Perdutę. Mimo to jacyś "młodzi" spóźnili się więcej. Za to niektórzy "starsi" ruszyli do wyjścia zanim zapalono światła.  

Uwaga. Dwa pierwsze zdjęcia przysłała Ania. Kliknijcie.

Krystyna - Wirtualna Kultura

4 komentarze:

  1. Tak Krysiu to był piękny emocjonujacy koncert.
    Dziękuję za relację, bo ja mam problem z zapamietaniem nazwisk. Pozdrawiamy Alicja

    OdpowiedzUsuń
  2. Emose jak zawsze niesamowita,jak jej się słucha to ciary na całym ciele.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak usłyszałam pieśń o wojnie w wykonaniu Emose to miałam łzy w oczach, koncert był wspaniały. Kazia

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za wspaniały koncert!👍😘

    OdpowiedzUsuń