piątek, 9 września 2022

Felieton, który felietonem chyba nie jest

Wirtualna Kultura od czasu do czasu publikuje w Gazecie Senior coś, co nazywa felietonami - nie artykułami. Wczoraj ogarnęły ją wątpliwości, czy używa słowa "felieton" we właściwym sensie. Z samego rana zajrzała do internetowej encyklopedii PWN i przeczytała, że felieton to:

"krótki utwór publicystyczno-dziennikarski na tematy polityczne, społeczne, obyczajowe i kulturalne, posługujący się środkami prozy fabularnej, napisany w sposób lekki i efektowny, utrzymany w osobistym tonie;

gatunek wprowadzony w XVIII w. na łamach francuskiego „Journal des Débats”; zwykle umieszczany na stałej kolumnie, zwanej kolumną felietonową; odmiany: tzw. powieść felietonowa (E. Sue), kronika (np. Kroniki tygodniowe B. Prusa w „Kurierze Warszawskim”); w XX w. rozwinęły się nowe formy: felieton radiowy, filmowy i telewizyjny. Za mistrzów felietonu uchodzą A. Słonimski i S. Kisielewski".

I co z tego wynika? Czy jej materiały, publikowane w Gazecie Senior, spełniają wymagania stawiane felietonom? Tematy są odpowiednie, osobisty ton też jest, teksty są napisane lekko, tylko co ze stałą kolumną i "środkami prozy fabularnej"? Wirtualna Kultura musiała się podać, bo proza fabularna to bardzo poważne pojęcie i jej opis w Wikipedii nie jest wystarczający:
Cała ta sytuacja zmartwiła Wirtualną Kulturę. Jej teksty nie są felietonami! Czy możecie przeczytać jej ostatni "tekst": "Zabawa w pisanie", który nie wiadomo, czym jest, i napisać, co o nim myślicie?
Wirtualna Kultura dostała już kilka maili z uwagami na temat tego "tekstu". Jednej z czytelniczek (Zosi)  zabrakło w nim zakończenia. Druga (Bianka) odpowiedziała na pytanie postawione w "tekście" przez Wirtualną Kulturę: jak mógłby mówić narrator czwartoosobowy.

Szczególnie zainteresowały mnie te z zawartego w książce Olgi Tokarczuk „Czuły narrator” wykładu o psychologii narratora: „Być może w wielogłosowym, rozbitym na fragmenty świecie, gdzie przekrzykują się rozmaici narratorzy pierwszoosobowi, w tweetach, na blogach, w mediach, potrzeba nam narratorów – totalitarnych, czwartoosobowych, wieloosobowych, pozaosobowych. Narratorów z trzecim okiem, szóstym zmysłem, panoptykalnych i zdolnych być kolejnym pasażerem Nostromo". 

Długo zastanawiałam się nad tym fragmentem – nawet musiałam sprawdzić znaczenie dwóch słów i przypomnieć sobie, ile człowiek ma zmysłów. Nie mam pojęcia, jak mógłby mówić narrator czwartoosobowy.

Otóż, zdaniem Bianki, tym czwartoosobowym narratorem jesteśmy "MY", czyli pierwsza osoba liczby mnogiej. Co Wy na to?


Dodatek
. Bogna Bartosz, Ilona Zakowicz, Linda Matus, Jadwiga Kwiek i Kasia Bulicz- Kasprzak są autorkami trzech stałych cykli w Gazecie Senior:
  • Na dwa głosy ... a czasami trzy
  • ABC Psychologii dla seniorów
  • "Piszemy" - kurs pisania.
Możecie się o tym przekonać przeglądając archiwum Gazety Senior:

Żaden z redaktorów (mężczyzn) Gazety Senior nie ma w niej stałej rubryki. Na szczęście Gazeta Senior ma internetową  platformę, a na niej króluje Jerzy Dudzik: 

Uwaga. Autorką wakacyjnych zdjęć jest Jola. Kliknijcie na ich miniatury.

Krystyna - Wirtualna Kultura

5 komentarzy:

  1. Wg mnie teksty Wirtualnej Kultury należy uznać za felietony, bo spełniają wszystkie kryteria tej formy wypowiedzi, realizują też zadania prozy fabularnej (dzieje się w nich, że ha!).
    Jest tylko jeden szkopuł, owa "stałość" rubryki. Chm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, dziękuję, że piszesz komentarze. Za każdym razem zastanawiam się, co na blogu napisać, żeby sprowokować do dyskusji. Odczuwam ich niedosyt.

      Krystyna

      Usuń
  2. Zachodzi pytanie dlaczego "cała ta sytuacja" że "jej teksty nie są felietonami" zmartwiła Wirtualną Kulturę" ?
    Czyż nie ważniejsze jest w jakim celu Wirtualna Kultura pisze te teksty i czy ten cel jest osiągany niezależnie od używanej formy literackiej ? Chyba ze głównym celem pisania tych tekstów jest tylko zabawa, jak to sugeruje tytuł tekstu "Zabawa w Pisanie". Z drugiej stronie na głównej stronie blogu jest umieszczone zdanie ze autorka "stale coś nowego odkrywa dla Was i dla siebie". To co tak naprawdę chce Wirtualna Kultura osiągnąć?
    Zbyszek B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyszku, masz rację - cel jest ważniejszy od formy. Jednak nawet amator powinien stosować (propagować?) poprawną terminologię.

      Może kiedyś napiszę, dlaczego "piszę".

      Krystyna

      Usuń
  3. Całkowicie zgadzam się z Olą i Zbyszkiem. Pozdrawiam.Irena ze Szczepina

    OdpowiedzUsuń