W jej albumie nie ma bananowej spódnicy - widocznie jej nie miała. Kliknijcie na pierwsze zdjęcie. Pozbyła się drewnianych korali ze względu na ich wagę - kręgosłup przestał je lubić.
Zdziwiła się bardzo, gdy w Internecie przeczytała, że w latach siedemdziesiątych były trzy główne nurty mody: hippi, disco i punk. Nic o tym nie wiedziała. W latach 70. Voque ogłosił, że „od teraz w modzie nie istnieją już żadne zasady”,
- kliknijcie: Historia mody - lata 70.
W roku 2018 Wirtualna Kultura brała udział w zwariowanym projekcie: "Garderoba wspomnień". Projekt realizowała Letta Shtohryn, artystka sztuk wizualnych pochodząca z Ukrainy i mieszkająca w maltańskiej Valletcie.
- kliknijcie: Z szafy wspomień Wirtualnej Kultury - wpis na blogu.
Na finał projektu dokupiła do płaszcza szalik. Płaszcz wisi bezużytecznie w szafie, szalik pasuje też do kurtek:
- kliknijcie: Finał projektu "Garderoba wspomnień" - wpis na blogu.
Historia i moda kołem się toczą. Wirtualna Kultura w klasie maturalnej uszyła ręcznie letnie spodnie w kwiatki - wykrój miała z Burdy, a w latach siedemdziesiątych dumnie nosiła wełnianą granatową garsonkę w kwiatki z Dany. Ta moda wróciła kilka lat temu. Kliknijcie na zdjęcia i porównajcie:
- kliknijcie: Moda w PRl - wpis na blogu,
- relacja z wystawy, kliknijcie: Moda w PRLu - YouTube.
Czy coś Was na wystawie zaskoczyło? A może przyślecie swoje zdjęcia z lat 70tych? Wirtualna Kultura chętnie je umieści na blogu.
Dodatek.
- Polskie przeboje lat siedemdziesiątych, kliknijcie: Polskie przeboje lat 70.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Wow, piekna zawsze.!!!!!!!!! ♥️
OdpowiedzUsuńJaki to miły post/wpis na blogu...
OdpowiedzUsuńA ile z nim związanych wspomnień. Od razu solidaryzuję się z Twoimi Krysiu uwagami. Wszystkie bardzo celne. Dzięki wielkie. Poszukam w swoich, starych fotkach, może coś się nada? Wyglądasz Krystyno artystycznie. Brawo, brawo!
Tymczasem pozdrawiam serdecznie Majka
Kiedyś Wirtualna Kultura pokazywała temu, kto ją fotografuje, język. A teraz - nie. I taka tylko jest różnica :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję spostrzegawczości. Niestety nie pamiętam, który z kolegów z pracy zrobił to zdjęcie wbrew mojej woli.
UsuńKrystyna
Wspomnienia piękniejsze są od dat.... Muszę się też pochwalić , że w 1972roku uszyłam sobie ręcznie spódniczkę, którą bardzo lubiłam nosić. Takie to były czasy. A nasza Krysia jak zawsze elegancka. Pozdrawiam już prawie jesiennie. Irena ze Szczepina
OdpowiedzUsuńIrenko, każdy szew trzeba było szyć ręcznie dwa razy.
UsuńKrystyna
Fantastyczna moda, uwielbiammm!
OdpowiedzUsuń