niedziela, 16 grudnia 2018

Alpejskie wspomnienia Popowiczanki

Wirtualna Kultura bardzo dziękuje czytelnikom bloga, którzy:

  • odpowiedzieli na rozesłane mailami pytanie: "Dlaczego "nie ma" musi być wartością?",
  • po przeczytaniu wpisu podzielili się swoimi rozważaniami nad "NIE MA", przysyłając je mailami,
  • napisali komentarze na blogu. 

W nagrodę postanowiła przekopiować poniżej wpis, który opublikowała 1 kwietnia 2017 na blogu "Popowiczanie". Marzyć trzeba zawsze, nawet gdy są to marzenia nierealne. Wpis ten Wirtualna Kultura dedykuje też narciarzom. Może ktoś z Was właśnie wybiera się w Alpy i wpadnie do Pontresiny. Koniecznie przyślijcie zdjęcia!!!

Projekt "I ty możesz zostać szuserem 60+"
wpis z 1 kwietnia 2017, blog "Popowiczanie"

Wreszcie Popowiczanka ma się czym pochwalić. Dostała dofinansowanie w ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich FIO 2017, kliknijcie tutaj: Wyniki Konkursu FIO 2017. W związku z tym ogłasza nabór kandydatów do projektu "I ty możesz zostać szuserem 60+".

Od dawna marzyła, żeby razem z Popowiczanami wybrać się w Alpy, gdzie mogłaby się nauczyć szusować po stokach. W końcu dzisiaj to jej marzenie spełniło się. Dwadzieścia pięć tysięcy euro umożliwi wyjazd w Alpy całemu stowarzyszeniu "Popowiczanie". Niestety tylko na jeden tydzień. Dobre i to. Zintegrują się, dotlenią i wrócą szczęśliwsi. To jest celem projektu "I ty możesz zostać szuserem 60+". Wyjazd poprzedzą warsztaty w Sektorze 3 przy ulicy Legnickiej 65 na temat historii alpinizmu.

Warunkiem uczestnictwa w projekcie jest wiek 60+ oraz posiadanie własnych nart. Jako miejsce pobytu Popowiczanka wybrała Pontresinę (Szwajcaria), w której była jeden tydzień w czerwcu 1996 roku: Pontresina (Szwajcaria), kliknijcie tutaj: Pontresina - wikipedia.

Uczestnicy projektu będą zakwaterowani w Grand Hotelu Kronenhof (pięć gwiazdek), kliknijcie tutaj: Grand Hotel Kronenhof. Tak on wyglądał w roku 1996 (kliknijcie na zdjęcia, żeby je powiększyć):



Jest to hotel z duszą, a jego historia jest bardzo długa, kliknijcie: Grand Hotel Kronenhof - historia (pełna historia jest podana tutaj: Historia hotelu). Jest wymieniany w przewodnikach. W żadnym innym hotelu Popowiczanka nie czuła się tak wspaniale jak w właśnie w tym. Chciałaby to jeszcze raz przeżyć oraz powtórzyć podróż pociągiem z Zurichu do Pontresiny, kliknijcie tutaj: Odległość Zurich-Pontresina.

Najwyższym zdobytym przez Popowiczankę punktem w Alpach była Diavolezza, na którą wjechała kolejką liniową (kliknijcie tutaj: Diavolezza - wikipedia). Dla potwierdzenia tego wyczynu zrobiła sobie na szczycie zdjęcie (zobaczcie pierwsze zdjęcie).

Niestety w roku 1996 Popowiczanka nie zdecydowała się, żeby zejść w dół po lodowcu razem z innymi uczestnikami wycieczki. Teraz będzie mogła to zrobić. Super!


Wybór Alp na miejsce realizacji projektu nie jest przypadkowy. 20 kwietniu 2017 "Popowiczanie" organizują w Sektorze 3 prelekcję Teresy Słabińskiej "Szwajcaria - mały Wielki Kraj", kliknijcie tutaj: Prelekcja Teresy Słabińskiej "Szwajcaria - mały Wielki Kraj". To pomoże Popowiczance wybrać trasy do nauki szusowania.

Do udziału w projekcie można się zgłaszać tylko 1 kwietnia 2017 z powodu Prima Aprilis!

Na zakończenie kilka filmów z YouTube w nagrodę dla tych, którzy przeczytali wpis do końca.

Uwaga. Na tym się kończy wpis opublikowany przeze mnie na blogu "Popowiczanie" 1 kwietnia 2017.

Krystyna - Wirtualna Kultura
była Popowiczanka

4 komentarze:

  1. Witaj Krysiu, ja w Alpach szwajcarskich nie byłam, ale kilka razy byłam w Dolomitach we Włoszech. Też miło wspominam kilkudniowe wypady na narty. Oczywiście warto też poszusować w Zielencu i na Czatnej Górze te dwa ośrodki są najbliżej Wrocławia, nie umniejszam nic Rzeczce tam też warto poszusować. Do zobaczenia na stoku. Pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, Rzeczka jest bliska mojemu sercu, bo to okolice Nowej Rudy.

      Krystyna

      Usuń
  2. Popowiczanka? Stowarzyszenie zwykłe Popowiczanie reaktywowane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Popowiczanie" nie są już stowarzyszeniem.

      Powyższy wpis zawiera kopię wpisu, który opublikowałam 1 kwietnia 2017 na blogu "Popowiczanie".

      Krystyna

      Usuń