niedziela, 1 grudnia 2019

Artystyczny finał z okazji 30 lat mediacji w Polsce


Wirtualna Kultura ma w szafie niebieską koszulkę. Jest to pamiątka z Dnia Życzliwości w roku 2014, kliknijcie:Dzień Życzliwości (wpis na blogu Popowiczanie). W tym roku ten szczególny dzień jakoś nie zainteresował ją i dlatego przegapiła tygodniowy cykl konferencji "30-lecie Mediacji w Polsce", który rozpoczął się dokładnie w Dniu Życzliwości 21 listopada:
O 30 latach mediacji w Polsce dowiedziała się od Tomka Długosza. Dzięki niemu trafiła w piątek na artystyczny finał kongresu mediacji - odczyt Marka Szurawskiego "Pasja języka" oraz śpiewanie a capella z nim i  Andrzejem Starcem, Leszkiem Kopciem, Jarosławem Balonem, gwiazdami Wołosatek, zespołem Iluzja, laureatami Festiwalu "Chrypa 1986-1993", itd.

Organizatorami artystycznego wydarzenia byli
Na zdjęciach powyżej są Marek Szurawski z zespołem Iluzja i Andrzej Starzec. Marlena Joks, prezeska DOSPON, i  Jerzy Śliwa stoją w drzwiach. To oni czuwali nad przebiegiem spotkania i dbali o gości.

W Piwnicy pod Sowami przy ul. Kraszewskiego, która nie mieści się w piwnicy, zgromadzili się miłośnicy i znawcy piosenki turystycznej i żeglarskiej. Był to powrót ludzi gór i morza do ukochanych Bieszczad, Suchych Rzek, szant i festiwali w Krakowie. A wszystko to z okazji "30-lecia Mediacji w Polsce".

Spotkanie oficjalnie miało trwać od 18 do 21 godziny, ale w rzeczywistości o 21szej dopiero się rozkręcało (przyszedł wtedy Konrad Imiela). Oprócz występów i wspólnego śpiewania, uczestniczy nauczyli się tańczyć  zorbę pod kierunkiem Dagmary Pac-Pomarackiej. Oj, nie było to łatwe, bo jak podnosić lewą nogę, skoro lewa noga osoby z naprzeciwka była dla Wirtualnej Kultury nogą prawą. Impreza była filmowana i Wirtualna Kultura teraz się martwi, że cały świat może zobaczyć zorbę w jej wykonaniu.

Wirtualna Kultura wiedziała, że Wrocław jest miastem spotkań, ale nie wiedziała, że też mediacji. W maju była inna konferencja:
Rodzajów "mediacji" jest strasznie dużo. Wirtualnej Kulturze wydaje się, że w czasach jej młodości słowo "mediacja" nie istniało.

Wirtualna Kultura nie może sobie darować, że po 22giej "poszła" do domu. Przecież nie chodzi się spać "z kurami". Co prawda, w czasie przerwy zdążyła poznać Grażynę Lange z Wrocławskiej Rady Seniorów, członkinię Rady Osiedla Maślice, ale to nadal było dla niej za mało,

Zobaczymy, czym zaowocują kontakty nawiązane w Piwnicy pod Sowami.

W następnym wpisie możecie przeczytać o wrażeniach ze spotkania z Markiem Szurawskim w Piwnicy pod Sowami, kliknijcie: Co dodaje nam skrzydeł?
 
Uwaga. Kliknijcie na zdjęcia.
Krystyna - Wirtualna Kultura 

1 komentarz:

  1. Wspaniały wieczór! Też się cieszę, że tam byłem i że Krysia skusiła się i również się pojawiła.
    Teraz Zorbę mamy w małym paluszku :-)

    OdpowiedzUsuń