Wirtualna Kultura pisała o Filipie Springerze na blogu kilkakrotnie. Filip jest słusznie kojarzony z Miedzianką, ale ona wpadła na jego trop z powodu podwórek:
- kliknijcie: Wrocław od strony podwórka - wpis na blogu.
W roku 2016 zachwycił ją jego reportaż zatytułowany "Polskie podwórka okiem Springera" z podtytułem "Strach wchodzić, żal wychodzić". Jeśli chcecie zobaczyć serię zdjęć podwórek, zrobionych przez Filipa Springera, to kliknijcie:
- kliknijcie: Zdjęcia polskich podwórek.
Reportaż był efektem czteroletnich wędrówek Filipa Springera po polskich podwórkach. Zdjęciom towarzyszył bardzo ciekawy tekst, komentujący polskie zwyczaje, m.in. potrzebę siedzenia "na przyzbie", czyli czegoś czego nam brakuje w wielkim mieście. Autor zastanawiał się, dlaczego na tych, w większości przypadków biednych, podwórkach stoją tak naprawdę rupiecie i inne dziwne rzeczy, które spełniają jednak ważną rolę - są dla mieszkańców ważne.
Pierwszy raz Wirtualna Kultura rozmawiała z Filipem na Festiwalu MiedziankaFest w sierpniu 2018:
- kliknijcie: MiedziankaFest 2018, dzień pierwszy - wpis na blogu,
- kliknijcie: Propozycje na listopad 2018 - wpis na blogu.
Potem była znowu Miedzianka 2019, a po niej spotkanie autorskie w Klubie Proza we Wrocławiu:
- kliknijcie: Prawo Jante i szkoła gatunku - wpis na blogu.
Pandemia "uziemiła" Wirtualną Górę w domu. Co prawda WK była na ostatnich dwóch Festiwalach Góry Literatury, ale nie wtedy, kiedy Filip był.
Wreszcie po długiej przerwie będzie mogła się z nim zobaczyć na wernisażu i spotkaniu autorskim 6 września 2023 (środa) godz. 18 w Concordia Design (obowiązuje rezerwacja miejsc przez Internet)
- kliknijcie (tutaj jest też link do rezerwacji): Spotkanie autorskie z Filipem Springerem - Facebook.
Filip opowie o swojej książce "Mein Gott jak pięknie", poświęconej poniemieckiemu krajobrazowi w Polsce, i zaprezentuje fotografie jej towarzyszące. Spotkanie poprowadzi Michał Karbowiak.
"W książce „Mein Got, jak pięknie”, Filip Springer podąża śladami mistrza Jana Bułhaka. Ojciec polskiej fotografii jest tylko jednym z wielu jego bohaterów, ale głównym przewodnikiem wizualnych poszukiwaniach autora.
W tym “krajobrazie, który przestał być widokiem” Springer próbuje dostrzec pęknięcia spowodowane katastrofą klimatyczną, załamaniem bioróżnorodności czy wyczerpaniem zasobów planety. W ten sposób właśnie powstaje fotograficzna opowieść, której początek znajduje się w afirmacji harmonijnego pruskiego pejzażu, a kończy na refleksji o tym, że patrzenie na krajobraz dzisiaj nie może być już niewinne."
Krystyna - Wirtualna Kultura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz