poniedziałek, 4 grudnia 2023

Przedwojenne choinki - warsztaty dla dorosłych


Wirtualna Kultura dostała od Ewy Pluty informację o warsztatach z robienia przedwojennych ozdób choinkowych w sobotę 9 grudnia o godzinie 12.00 w Arsenale Miejskim (ul. Antoniego Cieszyńskiego 9, sala edukacyjna):  
Za wzornik ozdób posłuży absolutny bestseller z 1926 roku wydany przez oficynę „Bluszcz” w Warszawie pt. „Ozdoby choinkowe”. Będą zatem ozdoby o charakterze ludowym, ale również nawiązujące do modnego wówczas stylu art deco.

Ponieważ ilość miejsc jest ograniczona, obowiązują zapisy: 

71 347 16 96 w. 332 
(pon.-pt., godz. 8.00-15.00); 
e-mail: kmikosz@mmw.pl

Warsztaty są płatne – 8 PLN od osoby, trwają dwie godziny. Zajęcia prowadzi Katarzyna Książek (archeolożka, Dział Pedagogiczny MMW). Materiały, szablony i pomoc osoby prowadzącej zapewnia Muzeum Miejskie Wrocławia.

" Na warsztatach będziemy wykonywać ozdoby choinkowe z papieru, złotek i koralików na podstawie wzorników z pierwszej połowy XX wieku. W zależności od chęci i zdolności manualnych będzie można zrobić ozdobę od podstaw lub skorzystać z wyciętych wzorów."

Wirtualna Kultura zainteresowała się wydawnictwem Bluszcz. W antykwariatach można znaleźć książki opublikowane przez to wydawnictwo:

Uwaga. Zosia zdążyła przysłać jesienne barwy przed tegoroczną zimą.

Krystyna - Wirtualna Kultura

2 komentarze:

  1. Mogą być ciekawe te warsztaty, a dodatkowo gdyby ktoś w trakcie "robótek" opowiadał o atmosferze tamtych czasów. Z opowiadań moich rodziców pamiętam i czuję nawet dziś tę atmosferę. W latach 50tych można było już mieć choinkę kolorowa, bogatą, z bombkami, ale z papierowych pasków gwiazdeczki nadal dominowały. Wyobrażam sobie te warsztaty i już zazdroszczę, że nie mogę wziąć udziału w nich. Krysia

    OdpowiedzUsuń
  2. W latach 50 i 60 byliśmy dziećmi, choinka to było święto! Cud dla dzieciaków, szczęście ogromne nie tylko dla na dzieci, ale dla całej rodziny. To jakby inny wymiar emocji w porównaniu z obecnymi czasami. To można omawiać godzinami, ale widzę różnicę między moimi emocjami z mojego a emocjami mojej 11 letniej wnuczki. Moje szczęście miało wymiar duchowy, moja wnuczka czeka głównie na prezenty spod choinki... Ale, przecież to postęp, ewolucja i chyba tak to ma być !? Nie wiem...
    Pozdrawiam Majka

    OdpowiedzUsuń