niedziela, 15 kwietnia 2018

Przepis na sobotni wieczór

Czy rozpoznajecie na zdjęciu obok Basię z Żółtego Parasola? To ona czyta dzieciom w przedszkolu bajki, chodzi na warsztaty komputerowe i trening pamięci. Bardzo aktywna seniorka 50+. Mimo że lista jej działań  jest bardzo długa, ma czas na relaks.

Wczoraj Basia zabrała Krystynę -"Wirtualną Kulturą" na koncert piosenek Anny German i Czesława Niemena do Sceny Kamienica. Piosenki Anny German śpiewała Inna Kamarian, a Czesława Niemena Jarosław Królikowski. Koncert był dla "Wirtualnej Kultury" dużym zaskoczeniem, bo poznała niezwykłych bardzo różnych artystów:
Inna Kamarian (sopran liryczno-koloraturowy) ukończyła Państwowe Konserwatorium Muzyczne w Taszkiencie, kliknijcie: Inna Kamarian "Ave Maria" oraz tutaj: Inna Kamarian "Tańczące Eurydyki". Krystyna z podziwem obserwowała, z jaką łatwością i lekkością Inna Kamarian śpiewała piosenki z repertuaru Anny German. Słuchało się tego z wielką przyjemnością. 19 maja Inna Kamarian będzie śpiewać rosyjskie dumki i romanse, kliknijcie: Koncert 19 maja 2018.

Jarosław Królikowski przez wiele lat śpiewał w chórze Opery i Operetki Wrocławskiej. Z Operą Wrocławską koncertował i podróżował po niemal całej Europie i świecie. Jednak jego przeznaczeniem było zupełnie co innego,  kliknijcie: Wywiady w Pepe TV - Jarosław Królikowski (YouTube).

Szczególna barwa głosu zapewne spowodowała, że stał się fanem twórczości Czesława Niemena, kliknijcie: Czy go jeszcze pamiętasz?. Znał Niemena osobiście i korzystał z jego wskazówek. Po zakończeniu kariery w Operze i Operetce poświęcił się prezentowaniu i wykonywaniu utworów Czesława Niemena, ale nie tylko - prezentuje też swoje utwory. Oto jego piosenka o Wrocławiu, kliknijcie: Wrocław moje miasto. Dziś Jarosław Królikowski śpiewa dalej, ale już na tej swojej scenie (estradzie) życia. Krystyna podziwia tych, którzy nie rezygnują z swoich pasji. Jarosław Królikowski robi to, co lubi. Tak powinno być.

Jarek Królikowski słusznie podkreślał, że piosenki Niemena powinno się śpiewać tak jak w oryginale. Odpowiadało to widowni, która chętnie z Jarkiem piosenki Niemena śpiewała. Słuchając tych piosenek, Basia i Krysia młodość sobie przypominały. Okazało się, że każda z nich na koncercie Niemena była.

Po zakończeniu koncertu rozśpiewane dziewczyny - Basia i "Wirtualna Kultura" - wskoczyły na scenę, bo chciały coś w duecie zaśpiewać. Niestety nie miały podkładu muzycznego, więc ze śpiewania nic nie wyszło. Za to zrobiły sobie zdjęcia z Jarkiem Królikowskim (kliknijcie na zdjęcia, żeby je powiększyć). Niestety teatr zamykali, więc nie mogły porozmawiać. Wspomnienia kontynuowały w kawiarni. Jak dobrze być seniorką. Można robić, co się chce i nigdzie nie musi się spieszyć. 

Krystyna - Wirtualna Kultura

5 komentarzy:

  1. Pozdrawiam z wiosennych Beskidów. Serce ściska na widok, jak bardzo są zdewastowane - powycinane drzewostany, brudne i zaniedbane potoki. Jednak pełny uśmiech i radość z buchającej zapachami i świeżą zielenią wiosennej przyrody, śpiewu ptaków, słoneczka. Przepyszna kuchnia, niskie ceny pobytu (po sezonie), brak smogu - jest cudnieeeee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za pozdrowienia.

      Ja znam tylko jesienne Bieszczady i to sprzed wielu lat.

      Krystyna

      Usuń
  2. Pozdrawiam z Californii pięknego i zadbanego przez przez ludzi miejsca. Podziwiam Cię Krystyno i WIRTUALNĄ KULTURĘ Jesteście nieprzeciętni[Basia też] PS dobrze ze tu nie było Szyszki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zenonie, czekamy na reportaż z tej "Hameryki ("Chameryki"?). U nas lato, więc pozdrawiamy cieplutko

      Basia i Krysia
      coraz młodsze wrocławianki

      Usuń
  3. Wszystko to prawda, bardzo byłam wzruszona słuchając piosenek z czasów mojej młodości. Każdą z nich znałam i nuciłam pod nosem. Z tym śpiewaniem na scenie "seniorek" Krysia zażartowała, ale pomysł dobry. Kawa była bardzo słodka bo zamówiłyśmy latte-vanili. Dużo słodyczy było tego wieczoru. Pozdrawiam niedzielnie Basia

    OdpowiedzUsuń