Niestety nie wzięła udziału w grze terenowej, bo nie udało się jej skompletować drużyny. Może to nawet lepiej, bo nie wiadomo, czy pokonałaby park liniowy, który powstał na Polanie Popowickiej w ramach WBO.
W grze terenowej wzięło udział 52 uczestników. Zadanie nie było łatwe, a drużyny zacięcie rywalizowały. Lista nagrodzonych była długa. Obserwatorów gry terenowej i warsztatów było wielu, co pomysłodawców i realizatorów projektu słusznie cieszyło. Wielki ich sukces!
Wirtualna Kultura z zaciekawieniem obejrzała wystawę starych zdjęć z Popowic. Bez problemu na jednym z nich rozpoznała siebie - przecież sama to zdjęcie dała na wystawę. Wszystko w projekcie było ekologiczne - klamerki były drewniane.
Wystawa w "kawałkach" będzie prezentowana w różnych miejscach na Popowicach. Może traficie na poniższe zdjęcie z roku 1999. Obok niego z prawej strony jest zdjęcie z roku 2019. Oba zdjęcia były zrobione w kwietniu, gdy była Wielkanoc. Czy widzicie jak drzewa urosły?
Dwa pierwsze etapy projektu Popofoto były już wcześniej. Dzisiaj był finał. Komu to wszystko Popowice zawdzięczają? Oczywiście grupie Moje Popo, która od 9 maja 2019 jest już stowarzyszeniem. Gratulujemy!
Więcej zdjęć jest na Facebooku, kliknijcie: Moje Popo - Facebook.
Moje Popo wygrało konkurs na mikrogranty, zorganizowany przez Strefę Kultury Wrocław. "Popofoto" to pierwszy mikrogrant realizowany na Popowicach,
- kliknijcie: Popofoto,
- kliknijcie: Strefa Kultury - mikrogranty.
Moje Popo zgłosiło w tym roku do WBO projekt nr 55 "Popo energia",
- kliknijcie: Projekt WBO nr 55.
Transfer wydruku na koszulkę. Trzeba mieć: koszulkę, zdjęcie (wydruk z drukarki laserowej), nożyczki, łyżkę, papier klejący, kawałek folii, patyczki do uszu i jakieś płyn do transferu wydruku na koszulkę (aceton). Organizatorzy zapewnili uczestnikom te wszystkie materiały. Co dalej trzeba robić, dowiedzie się z tego filmu:
Warsztaty prowadziła specjalistka od "transferu" - jest na drugim zdjęciu powyżej. Na pierwszym zdjęciu są dwie osoby z Moje Popo.
Uwaga. Wirtualna Kultura zrezygnowała z transferu wydruku krasnala Popowicjusza, bo nie było koszulki w jej rozmiarze. Mimo to z udziału w warsztatach była bardzo zadowolona. Znowu się czegoś nauczyła. Popowicjusza możecie zobaczyć tutaj:
- kliknijcie: Krasnal Popowicjusz w samym środku Wrocławia .
Krystyna - Wirtualna Kultura
Dziękujemy za szczegółową relację!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie!
Krystynko!Ależ dużo ciekawych informacji. Krasnal Popowicjusz- to doskonały pomysł! Szczepin graniczy z Popowicami, bardzo lubimy spacerować lub jeździć na rowerze po Polanie i Parku Popowickim. Głosujmy we wrześniu za wykonaniem oświetlenia tego pięknego terenu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńIrenko, wsparcie Popowic przez sąsiedni Szczepin to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńKrystyna