Jaka to wygoda! Nie są potrzebne okulary. Można słuchać na leżąco - w przeciwieństwie do zabronionego czytania na leżąco. Tablet można zabrać do kuchni i słuchać Andrzeja Chyry lub Macieja Stuhra w trakcie obierania ziemniaków. Jakie miłe towarzystwo!
Można "powybierać" - niektóre książki są nagrane w kilku wersjach przez jednego lub kilku aktorów-lektorów. Tak jest, na przykład, z Mistrzem i Małgorzatą Michaiła Bułhakowa. Oto jedna z wersji, czytają Magdalena Różczka, Andrzej Chyra, Krzysztof Wakuliński:
- kliknijcie: Mistrz i Małgorzata - YouTube.
Wirtualna Kultura próbuje teraz jednocześnie pisać na blogu i słuchać książki Bułhakowa. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ona była w roku 2014 na Mistrzu i Małgorzacie w Teatrze Muzycznym Capitol. Siedziała daleko na balkonie i niewiele ze spektaklu zapamiętała:
- kliknijcie: Za kulisami Mistrza i Małgorzaty - YouTube,
- kliknijcie: Piosenka Gribojedow z Mistrza i Małgorzaty.
- kliknijcie: Mały książe.
Chyba za dobrze się nam powodzi. Możemy słuchać, oglądać, czytać, pisać. Którą formę najbardziej lubicie? Wirtualna Kultura śledzi liczby kliknięć na wpisy:
- kliknijcie: Festiwal Ludwiga van Beethovena online,
- kliknijcie: Trzy dni pełne teatru.
Na blogu "Popowiczanie" możecie przeczytać taką niedokończoną rymowankę Anki:
O innych koleżankach Wirtualnej Kultury z byłego stowarzyszenia "Popowiczanie" możecie poczytać tutaj (kliknijcie): Imieniny, imieniny, imieniny.
Uwaga. Wpis zdobią zdjęcia, które Wirtualna Kultura skopiowała z konta Ilony Zakowicz na Facebooku, oczywiście za jej zgodą.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Wirtualna Kultura powinna eksportowac swoj humor! A juz nie mowie o Kulturze ktora Nam za darmo karmi! BRAVISSIMO
OdpowiedzUsuń