Weszła z dwiema koleżankami do auli im. prof. Jerzego Woronczaka i czekała na wykład Mariana Turskiego, znanego w świecie historyka, dziennikarza i działacza na rzecz pamięci o zagładzie Żydów, byłego więźnia Auschwitz, który przeżył dwa marsze śmierci. W torebce miała książkę Mariana Turskiego "XI Nie bądź obojętny", a w ręce trzymała kartkę papieru z pytaniami i długopis.
Na sali dominowali ludzie młodzi. Wszystkie miejsca były zajęte. Gdy punktualnie o godzinie 18tej w drzwiach ukazał się Marian Turski, powitały go gromkie brawa. Ich spontaniczność wywarła na Wirtualnej Kulturze duże wrażenie - poczuła, że witany jest ktoś niezwykły - budzący szacunek, podziw i wielką sympatię. Gościa przedstawił i spotkanie prowadził prof. Marcin Wodziński:
- kliknijcie: Katedra Judaistyki, Marcin Wodziński.
Po raz kolejny okazało się, że wielkość człowieka idzie w parze z jego skromnością. Marian Turski urodzony 26 czerwca 1926 sprawiał wrażenie młodej osoby. Zachwycał otwartością i świetną pamięcią, a także dowcipem. Jego wykład miał tytuł "Dlaczego powstanie w Getcie Warszawskim wybuchło tak późno?"
Zapowiedział, że wykład będzie trwał 45-50 minut i słowa dotrzymał.
Wykład można było obejrzeć też na Facebooku Katedry Judaistyki Uniwersytetu Wrocławskiego. Niestety teraz nie jest to możliwe:
- kliknijcie: Nagranie wykładu Mariana Turskiego.
Być może nagranie pojawi się na kanale Katedry Judaistyki na YouTube.
Argumentacja Mariana Turskiego, dlaczego powstanie w Getcie Warszawskim wybuchło tak późno, była oparta na wielu dokumentach. Uwzględniała też aspekty psychologiczne. W początkowym okresie istnienia Getta jego mieszkańcy mieli nadzieję na przetrwanie - nadzieja umiera ostatnia. Jednak z czasem zaczęli ją tracić. Sukcesy Niemców odbierały im wolę walki, nie mieli broni. Dotknęła ich straszna, odbierająca fizyczne siły choroba głodowa. Przywódcy niektórych organizacji żydowskich nie wierzyli w sukces oporu, godzili się z losem. Zaczęła się deportacja ludzi starych i dzieci. Trzeba było wielu ofiar, aby pozostali w Getcie ludzie młodzi zdecydowali się na opór. Nie mieli już nic do stracenia. Powstanie nie miało szans na zwycięstwo.
Wirtualną Kulturę najbardziej zaskoczyła informacja o badaniach naukowych na temat choroby głodowej, prowadzonych w Getcie Warszawskim przez żydowskich lekarzy. Wyniki badań przedstawiono w książce, która ukazała się w roku 1946,
- kliknijcie: Badania nad głodem w getcie warszawskim - Wikipedia
- kliknijcie: Książka "Choroba głodowa. Badania kliniczne".
Po wykładzie Marian Turski odpowiadał na pytania. Wirtualna Kultura swoich nie zadała, bo one nie dotyczyły ściśle treści wykładu, tylko tematów z jego książki "XI Nie bądź obojętny".
Książka jest zbiorem najważniejszych przemówień Mariana Turskiego wygłoszonych między innymi z okazji rocznic wyzwolenia Auschwitz, likwidacji łódzkiego getta, otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu na forum UNESCO.
Chciała zapytać Mariana Turskiego m.in., czy dostał odpowiedź na list z lipca 2020 do założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga, opublikowany w książce na stronach 39-41. W liście Marian Turski napisał:
"... apeluję do Pana, by Pan - nie przeciw demokracji, lecz dla jej dobra - nie dopuszczał do zaistnienia na Facebooku tak zwanego Holocaust denial."
Uwaga. Holocaust denial to negowanie zjawiska Holocaustu
Tytuł książki "XI Nie bądź obojętny" jest bardzo aktualny. Wiąże się jedenastym przykazaniem, które wymyślił Roman Kent, przyjaciel Mariana Turskiego, prezydent Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego (zob. w książce str. 20).
Już po wykładzie Ola i Wirtualna Kultura zapytały Mariana Turskiego, czy zgodziłby się wpisać swój autograf w ich egzemplarzach jego książki. Są bardzo wdzięczne za wzruszające, osobiste dedykacje.
Wirtualna Kultura trochę się rozgadała i nie zauważyła, że za nią utworzyła się długa kolejka młodych ludzi, którzy też chcieli porozmawiać z Marianem Turskim i zrobić selfi.
Po powrocie do domu długo się zastanawiała, jak to możliwe, że Marian Turski pisał dedykacje trzymając książkę "w powietrzu", w drodze do wyjścia z sali. To zostało uwiecznione na zdjęciach, które zrobił Krzysiek - jeden z młodych uczestników spotkania (kliknijcie na zdjęcia). Ona nie potrafiłaby tak pisać.
Zawartość książki "XI Nie bądź obojętny" jest poprzedzona wstępem Olgi Tokarczuk "Cień na umyśle dziewczynki". Noblistka napisała:
"Traktuję świadectwa: opowieści, przestrogi, refleksje, jak swoiste szczepionki przeciw złu. Jeśli nie będziemy się szczepić najstraszniejszymi doświadczeniami przeszłości - choroba wróci."
To spotkanie na żywo z Marianem Turskim zostanie w pamięci wszystkich, którzy mieli okazję w nim uczestniczyć. Stanowiło jeden z przykładów realizowanej przez tego wielkiego człowieka wciąż niezmiernie ważnej misji: uświadamiania, że walka o pamięć, a więc także o przyszłość, nie może ani na chwilę ustawać.
Uwaga. Na pierwszym zdjęciu jest afisz informujący o spotkaniu z Marianem Turskim. Zamieszczona tam jego fotografia pochodzi ze zbiorów Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Kliknijcie na miniaturę zdjęcia.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Osoba Mariana Turskiego godna podziwu pod wieloma względami.
OdpowiedzUsuńMałgosia
Krysiu, to musiało być wspaniałe spotkanie! Ja też chciałem być, ale niestety się nie udało.
OdpowiedzUsuńPaweł
Krysiu to wspaniałe że dzielisz się z nami wiadomościami z takich spotkań 👏👍serdeczne dzięki.
OdpowiedzUsuńDzielenie się wrażeniami z tak wspaniałego i wyjątkowego wydarzenia to ogromna przyjemność. Cieszę się, że tam byłam.
UsuńKrystyna
Krysiu Zazdroszczę Ci tego spotkania,bo bardzo cenię i powazam p.Turskiego.Baca
OdpowiedzUsuń