Wzruszające spotkanie

Wycieczkowicze, ci "od Jadzi i Irka", lubili się spotykać też poza szlakami turystycznymi. Co roku Jadzia i Irek organizowali takie spotkanie po zakończeniu sezonu. Tym razem role się odwróciły. Jasia, Jurek i Krystyna zorganizowali spotkanie wycieczkowiczów, na które Jadzia i Irek byli zaproszeni. Wycieczkowicze chcieli Jadzi i Irkowi Spychalskim podziękować za lata wspólnego zwiedzania. 

• kliknijcie: Coś w senioralnym życiu Wirtualnej Kultury skończyło się - wpis na blogu. 

Krystyna - Wirtualna Kultura długo się zastanawiała, co napisać na kartce, na której wszyscy uczestnicy spotkania podpisali się. W końcu napisała tak:

Jadziu i Irku, dzięki Wam zwiedziliśmy to, na co dawniej nie mieliśmy czasu, i na nowo to, co już znaliśmy. Wasze wycieczki wzbogaciły nasze życie. DZIĘKUJEMY!   

Życzymy Wam odkrywania czarodziejskich miejsc tylko dla siebie.

Kochająca Was rodzina wycieczkowiczów

Spotkanie pełne wzruszeń, uścisków, wspomnień, kwiatów i upominków mimo żalu, że "wycieczek dla każdego" już nie będzie, upłynęło radośnie. Nie zapomniano też o podziękowaniach dla Jurka Boguckiego. Jurek na pamiątkę dostał kolorowego kogucika oraz kartkę z podpisami i podziękowaniami:

Jurku, niech aparat fotograficzny zawsze Ci towarzyszy! To dzięki Tobie nasze wycieczkowe sukcesy zostały uwiecznione. Dziękujemy! Liczymy na ciąg dalszy.

Koleżanki i koledzy "od wycieczek"

Uwaga. Tym razem wpis zdobią zdjęcia zrobione przez Andrzeja Gaszewskiego. Jurek kręcił film.

Dodatek. Komentarze z wpisu z 29 sierpnia 2023, do którego link jest na górze.   

Wielka strata dla seniorów i innych osób mogących jeździć na wycieczki z Jadzią i Irkiem. Zawsze starannie przygotowane i poprowadzone. Byłam na kilku i bardzo mile wspominam.
Małgosia

Tak, Małgosiu. Jadzia i Irek najpierw sami objeżdżali całą trasę wycieczki, zanim nas tam zabrali. Zawsze wybierali najlepszych lokalnych przewodników. No, i zawsze był czas "na popas".
Krystyna

Jadziu, odpoczynek się Wam należy, ale mam nadzieję, że całkiem nie zrezygnujecie z Waszej pasji i jakąś wycieczkę, może mniejszą, od czasu do czasu zorganizujecie. Takich organizatorów jak Wy nigdzie nie znajdziemy.

Z całego serca dziękujemy za wiele wspomnień, Wasze zaangażowanie, wiedzę, przyjaźń. Życzymy dużo szczęścia. Z nadzieją, że jeszcze się spotkamy na wycieczce.
Andrzej z siostrą Haliną

Bardzo miło wspominam wycieczki organizowane przez Jadzię. Sposób przekazywania wiadomości, barwa głosu, delikatność były wyjątkowe. Dziękuję Jadziu. 
Hala (już z Warszawy)

Jestem zasmucona, chociaż na żadnej z tych wycieczek nie byłam, z wiadomych powodów. Z uwagą czytałam o trasach wycieczek i bardzo zazdrościłam wrocławskim seniorom.
Zosia

Aż dwa razy czytałam tego bloga z niedowierzaniem, że to już koniec tych ciekawych wycieczek i barwnych historii opowiadanych przez was obojga. Byłam na kilku wycieczkach przez was organizowanych i zawsze wracałam bogatsze o wiedzę historyczną i o nowe znajomości i przyjaźnie. Jadziu i Irku, bardzo wam dziękuję za wszystkie przyjemności i radości, jakie z wami przeżyłam. Życzę wam dużo zdrowia!!!, ale gdybyście chcieli zorganizować jakieś ognisko, to ja chętnie pomogę.

Pozdrawiam serdecznie Basia Kiela.

Jadziu i Irku, dziękujemy Wam za wytrwałość, nieraz z trudnym przeciwnikiem. Za ogrom wiedzy i umiejętność jej przekazywania, za empatię. Poznałam mnóstwo interesujących ludzi, zawarliśmy nowe przyjaźnie, które przetrwają na lata. Do zobaczenia, gdzieś na szlaku.
Buziaki Jasia

Tak, to rzeczywiście ogromną dla nas strata możliwości turystycznych. To mało powiedziane, wyjątkowych okazji poznawczych Dolnego Śląska i nie tylko, ale wspaniałej atmosfery, wyjątkowego klimatu tak serdecznego jak nigdzie indziej za wszystko dziękujemy. A mimo tej straty pamiętajmy o wszystkich wspaniałych sytuacjach, w których uczestniczyliśmy.

... życzymy Jadzi i Irkowi dużo satysfakcji z tamtej pracy. I liczymy na dalszy ciąg serdecznych kontaktów. Pozdrawiam Majka Stanek