W kwietniu 2016 Wirtualna Kultura - Popowiczanka prosiła o pomoc w tłumaczeniu na polski tekstów chórów narzekających mieszkańców miast na całym świecie:
Nikt jej nie pomógł.
Z tłumaczeniem narzekających mieszkańców Gdańska i Wrocławia nie było kłopotu, bo oni śpiewali po polsku. Ale czy dało się ich zrozumieć?
- rok 2009, kliknijcie: Gdański Chór Narzekań - YouTube
- rok 2008, kliknijcie: Chór narzekań mieszkańców Wrocławia - YouTube.
Chóry same układały teksty, bo najlepiej wiedziały, na co w ich miastach narzeka się. Na przykład, w Budapeszcie narzekali, że do morza mają daleko. Mieszkańcom Helsinek nie podobało się, że drzewa są ścinane na papier toaletowy. Jedna z mieszkanek Chicago narzekała, że jej mąż po rozwodzie nadal mieszkał w Chicago. Chór z Birmingham narzekał, że autobusy zaczynają jeździć o godzinie 6:30.
Czy możecie spisać, na co narzekali wrocławianie w roku 2008? Czy po tylu latach narzekają na to samo? Wirtualna Kultura "wyłapała", że w roku 2008 chór wrocławian narzekał na śmierdzący dworzec PKP. A jak jest teraz? Kliknijcie jeszcze raz:
- kliknijcie: Chór narzekań mieszkańców Wrocławia - YouTube.
Kto z Was ułoży nową wersję narzekań?
Rok 2012,
- kliknijcie: Chór narzekających mieszkańców Kielc - YouTube
Uwaga. Kliknijcie na miniatury zdjęć, które Majka przysłała z Cieplic w październiku.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Chór Narzekań. Nie znałam. Wow.!!!!! Krysiu, bez Ciebie.................. Dziękuję.!!!!
OdpowiedzUsuńPosłuchałam "narzekaczy" z Chicago, są przezabawni. Skarżą się, że nauczyciele dostają "nic", a miliony lądują w kieszeniach speców od rozrywki. Przypuszczam, że na ten fakt też moglibyśmy solidnie ponarzekać we Wrocławiu :-).
OdpowiedzUsuńOla
Olu, brawo! Liczę na dalsze przekłady. Krystyna
UsuńJa usłyszałam w tramwaju narzekania młodych ludzi na roszczeniowość dorosłych... Mieli może po 14 lub 15 lat. Stałam za nimi i uśmiechnęłam się, bo ciężko mi było stać, ale dawałam jeszcze radę. Aha, młodzi narzekający siedzieli. Ale nic to, kiedy będą tak dorośli jak ja, będą wszystko wiedzieli sami.... Po co ich na siłę uświadamiać?
OdpowiedzUsuńW innym wypadku usłyszałam narzekania na ,,ciągle remonty ulic" i nie kończący się bałagan w komunikacji. To są narzekania podsłuchane. Sama nie narzekam, ale lubię słuchać...
Majka
Krysiu, ciągle zaskakujesz nowymi pomysłami. W Wielkiej Brytanii mieszkańcy nie narzekają na pogodę (może tylko Polacy tam pracujący?).
OdpowiedzUsuńAla
Powinnam dopowiedzieć jedno zdanie na temat tych fotografii, które Krysia dołączyła do bieżącego posta...
OdpowiedzUsuńTa figurka ,,para jelonków" to dzieło uczniów ze szkół plastycznych w Jeleniej Górze. Widać te plakietkę po powiększeniu fotki, ta fotka to miniaturka, stoi przy filii gmachu U. Wrocławskiego przy ulicy spacerowej w Cieplicach. A ta panna wodna to źródełko termalne z bieżącą wodą faktycznie o temp. 90 stopni. Taka należy pić, ale jest dość ostra w smaku i dla przewodu pokarmowego. Inne też piękne fragmenty wszystkie z Cieplic, jesienna oprawa miasteczka była przepiękna. Polecam Państwu serdecznie. MS💕🌹🙋♀️