Wirtualna Kultura pozostawia czytelnikom analizę polonistyczną wiersza - co poetka miała na myśli. Może ją ułatwić fakt, że Ola napisała ten wiersz pod wpływem zdania "Nie ma dokąd pójść", wypowiedzianego jakiś czas temu przez Wirtualną Kulturę w związku z #zostanwdomu.
W ten sposób Wirtualna Kultura stała się jednocześnie natchnieniem i "podmiotem lirycznym tekstu", z którym to podmiotem Ola, narrator, się nie zgadza. Zdaniem Oli, zawsze jest dokąd pójść, bo świat jest szeroki, jego drogi prowadzą w różne strony, od nich odchodzą dróżki, ... Tylko, czy z tego powinno się korzystać teraz? Wirtualna Kultura zadaje to pytanie sobie (Wam?).
Wirtualna Kultura różne rzeczy w życiu robiła. "Podmiotem lirycznym" jest pierwszy raz. To polonistyczne określenie dowartościowało ją, matematyczkę. Czy pamiętacie noblowski wykład Olgi Tokarczuk o "czułym narratorze":
- kliknijcie: Olga Tokarczuk, Wykład noblowski - YouTube?
Trudno ustalić, dlaczego narzekanie Wirtualnej Kultury, że "nie ma dokąd pójść", skojarzyło się Oli z czterema jeźdźcami z Apokalipsy Św. Jana,
- kliknijcie: Czterej jeźdźcy Apokalipsy - Wikipedia.
Wreszcie się doczekaliście, Drodzy Czytelnicy. A oto wiersz Oli:
Nie ma dokąd pójść
cztery świata strony
są jak czterech jeźdźców
są jak czterech jeźdźców
z kart Apokalipsy
mają miecz, łuk, strzały
a ten najsłabszy, na skraju
to śmierć
mają miecz, łuk, strzały
a ten najsłabszy, na skraju
to śmierć
albo zawsze możesz pójść dokądś
świat ma cztery strony
a każda z nich swoje
w przód, w tył, na pobocze
na przełaj, dokoła
nigdy nie ma gdzie pójść
albo jest gdzie - zawsze
to ty zdecydujesz
co z tego wybierzesz
czy zdołasz się przedrzeć
pomiędzy jeźdźcami
czy staniesz przed nimi
pozbawiona woli
bo nie wiesz
czy iść chcesz
czy też wolisz zostać
Ola (T.T)
Jak myślicie, czy Wirtualna Kultura jest "podmiotem lirycznym", a Ola "narratorem"? Prawda może być bolesna dla Wirtualnej Kultury: Ola jest i podmiotem lirycznym, i narratorem - tyle jest w niej sprzeczności, łączy poezję z prozą. Wirtualnej Kulturze została tylko rola "muzy", która natchnęła Olę - autorkę. Tego można było się spodziewać po tym wpisie:
- kliknijcie: Niemożliwe jest możliwe (wpis na blogu).
Krystyna - Wirtualna Kultura
Kocham WAS. Piękny wiersz, a ja dziś, nie wiem czy wogóle iść!!!!
OdpowiedzUsuńZdrowych Świąt!!!
Basiu, doskonale wyczuwasz intencje Oli, autorki wiersza. Twoje zdanie "Nie wiem, czy w ogóle iść" ma wiele interpretacji. Nie wiesz, czy chce Ci się "iść", czy może nie wiesz, czy wolno Ci "iść".
UsuńKrystyna
Muza doskonala wiec wiersz tez bardzo dobry! Gratulacje
OdpowiedzUsuńCatherino, współpraca z Olą układała się świetnie na zasadzie przyciągania przeciwieństw.
UsuńKrystyna