"Przedwielkanocny" okres to czas zadumy i refleksji, bardzo ważny w polskiej tradycji czas oczekiwań na coś nowego:
- kliknijcie: Blog "Garneczki.pl", Tradycje i zwyczaje wielkanocne w Polsce,
- kliknijcie: Triduum Paschalne - Wikipedia.
Czy w związku z tym w Wielki Czwartek wypada się bawić w Prima Aprilis? Po namyśle Wirtualna Kultura uznała, że mimo wszystko tak i jako temat żartu wybrała coś poważnego, skłaniającego do refleksji: uzależnienie od internetu:
- kliknijcie: Projekt "60 dni bez internetu".
To, co we wpisie napisała, nie było z nikim uzgodnione. Bogna, Ilona i Martyna nie wiedziały, że mają wziąć udział w projekcie wymyślonym przez Krystynę-Wirtualną Kulturę jako żart na Prima Aprilis. Dowiedziały się dopiero po opublikowaniu wpisu na blogu. Tadeusz też nic nie wiedział.
Link do wpisu na blogu został skopiowany m.in. na facebookowym koncie Martyny. Komentarze pokazują, że temat jest wart uwagi. Niektórzy czytelnicy nie potraktowali go jako żartu. Co więcej, jeden z czytelników zadzwonił dzisiaj do Wirtualnej Kultury z pretensjami, że niepotrzebnie zapisała się do projektu, skoro z góry wiadomo, że warunków - odcięcie się od internetu przez dwa miesiące - nie spełni.
Wirtualna Kultura pierwszy raz zetknęła się z internetem pod koniec lat osiemdziesiątych w Lancaster w Wielkiej Brytanii. Dziwiła się wtedy, że osoba, której była gościem, swój dzień rozpoczynała od czytania maili. Ona teraz to samo robi.
Problem uzależnienia od internetu narasta. Jak z tym można sobie poradzić? W roku 2017 Wirtualna Kultura brała udział w spotkaniu Grupy Dialogu Społecznego ds. Uzależnień:
- kliknijcie: Analogowi czy cyfrowi seniorzy.
Oto fragment wpisu:
"Na spotkaniu GDS ds. Uzależnień Joanna Skubiszewska (psycholog), przedstawicielka stowarzyszenia "Karan", miała ciekawy referat, z którego można było się dowiedzieć wielu bardzo ważnych teoretycznych i praktycznych rzeczy na temat uzależnienia dzieci od komputerów i internetu. Dosyć przerażający obraz. (...)
Podobno na 300 milionów internautów aż 18 milionów ma problemy z behawioralnym uzależnieniem od informacji, akceptacji rówieśniczej, życia w internecie a nie w "realu" itd. Tego typu uzależnienie jest gorsze niż uzależnienie "chemiczne", czyli od używek. Jak radzić sobie z "głodem internetowym u dzieci"? Jest na to rada - trzeba zaproponować dziecku inne atrakcyjne formy spędzania czasu i zwiększyć więzi rodzinne."
Na GDSie w roku 2017 nie było mowy o uzależnieniu seniorów od internetu. Czy znacie jakieś takie przypadki?
Uwaga. Wirtualna Kultura dziękuje wszystkim za komentarze pod wpisem na blogu i na Facebooku. Przeczytała je z uwagą. Ona bez internetu "zmarniałaby" jak ten kwiatek, który kupiła dwa dni temu.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Żart był doskonały. Seniorów uzależnionych od internetu znam, a jakże.
OdpowiedzUsuńJedna osoba to Wirtualna Kultura, druga to -
Ola
Olu, cieszę się - żadna z nas nie jest samotna.
UsuńKrystyna
Krysiu gratuluję,eksperyment był bardzo wiarygodny. Ja się wkręciłam i myślałam jak to Wirtualna Kultura porzuca swoich fanów na rzecz poważnego problemu, poświęcając siebie i nas, wpada w otchłań poznania i doświadczania głodu internetowego :)Super !Niemniej Obie znamy Pana ,który od 20 lat ...nie ma telewizora ,telef komórkowego,nie ma internetu,nie ma samochodu i jest SZCZĘŚLIWYM Człowiekiem. Po protekcji mogę Wirtualnej Kulturze załatwić wywiad z tajemniczym Panem :)
UsuńWirtualna Kultura dostała taki mail:
OdpowiedzUsuńUwierzyłam w istnienie projektu. Zastanawiałam się, dlaczego akurat od 1 kwietnia. Bardzo się cieszę, żę to był tylko żart. Udany! Bardzo często zaczynam dzień od czytania Twojego bloga. Uzależnienie?
Pozdrawiam świątecznie
M.T.
Żart się udał, ja uwierzyłam
OdpowiedzUsuńCo ciekawe WHO nie uznaje uzależnienie od internetu za takie samo uzależnienie jak np. narkotyki. Według nich nie ma fizycznych skutków uzależnienia, więc nie można tego uznać za jednostkę chorobową.
OdpowiedzUsuńCzy ten kwiatek da się jeszcze odchuchać ? (jako prawdopodobnie ofiarę internetu ...) 😊Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAlu, niestety już go nie mam. Podobno on wolał balkon, a ja go trzymałam w ciepełku. Jego miejsce zajął bratek.
UsuńKrystyna
Żart doskonały. Skojarzyłam ten niezwykły i dla wielu osób niemożliwy do spełnienia projekt z dniem 1 kwietnia. Na szczęście nie jestem uzależniona od internetu.Pozdrawiam Wszystkich internautów.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń