środa, 28 czerwca 2023

Czy naprawdę głośniej się nie da?


Wirtualna Kultura ma już za sobą pracowitą dojrzałość, gdy podlegała medycynie pracy i musiała badać swój słuch. Teraz słuchem się nie przejmuje, bo w razie czego można coś przycisnąć i wyregulować siłę decybeli w komputerze, telewizorze, ... Jednej rzeczy ona nie przewidziała: w teatrze lalek takich przycisków nie ma. Spektakl dla dzieci "Głośniej się nie da" weryfikuje słuch lepiej niż budka z audiogramem:

Teatr Lalek ostrzega widzów:

"Drodzy Widzowie!
W spektaklu "Głośniej się nie da?" jest kilka bardzo głośnych scen, które mogą być niekomfortowe dla osób nadwrażliwych na dźwięki. Teatr udostępnia Widzom słuchawki wyciszające, ale ich liczba jest ograniczona (20 sztuk). O słuchawki prosimy pytać w szatni
."

Tak faktycznie było - wolontariuszki miały do rozdania słuchawki wyciszające, ale nikt z nich nie skorzystał. 

Źródło hałasu było nie tylko na scenie, ale też na widowni, która "grzecznie" wykonywała polecenia "sceny". Wirtualna Kultura była zaskoczona, że w dzieciach jest taka moc, a właściwie tak głośny krzyk, wspomagany tupaniem nóg. Bała się, że teatr się zawali.

Twórcy spektaklu tak piszą:

"Cicho bądź! Ile razy to słyszałaś, słyszałeś? Jak się czujesz, kiedy cię ktoś ucisza? A przecież tyle ważnych rzeczy dzieje się w hałasie. Głośno wyraża się najważniejsze emocje, jakie nam towarzyszą."

Pokolenie Wirtualnej Kultury reprymendę "Cicho bądź" zna dobrze. W spektaklu bohaterowie, trójka dzieci, "niespodziewanie trafiają do krainy, w której hałas jest codziennością i można krzyczeć, ile dusza zapragnie". Wybierzcie się koniecznie do teatru, żeby się przekonać, czym to się skończy. Premiera była 3 czerwca 2023. Spektakl trwa 70 minut i jest dla dzieci 6+, więc dla 70+ też.


Warto przedstawienie zobaczyć również z drugiego powodu, a są nim aktorzy. Spektakl jest teatrem bez lalek. Grają w nim "normalni aktorzy". Muszą się bardzo starać, bo widownia dziecięca jest wymagająca. Mają na swoim koncie wiele sukcesów. Na przykład, Agata Kucińska pracuje nie tylko w Teatrze lalek, ale też na stanowisku profesora nadzwyczajnego na Wydziale Lalkarskim. Współpracuje z wrocławskim niezależnym teatrem Ad Spectatores i wieloma teatrami lalek w Polsce. Jest laureatką wielu nagród:
Również Grzegorz Mazoń ma się czym się szczycić:

Po spektaklu Wirtualna Kultura dzięki Henrykowi Mazurkiewiczowi razem z kilkoma uczestnikami warsztatów "Punkt krytyczny" wzięła udział w bardzo ciekawym spotkaniu z Katarzyną Krajewską, pedagogiem teatralnym,

Na spotkaniu z Katarzyną Krajewską Wirtualna Kultura dowiedziała się, że Teatr Lalek nie ma łatwego życia. Tatusiowie potrafią się pokłócić na widowni o piłeczki, które aktorzy rzucają ze sceny dzieciom. Rodzice składają skargi, że dzieci się boją albo że aktorzy są zbyt rozebrani. Te skargi ma "na oku" pedagog teatralny, który jest stosunkowo nowym zawodem. Czuwa on nad zgodnością zawartości spektaklu z wiekiem dzieci, do których jest adresowany,

Wrocławski Teatr Lalek to nie tylko przedstawienia, ale również warsztaty dla dzieci i młodzieży. Wirtualna Kultura była na spektaklu "W krainie dziwów", przygotowanym przez młodzieżową grupę teatralną Robimy. Podziwiała zaangażowanie młodych entuzjastów teatru lalek: 
Przy okazji dowiedziała się o Kaziu Sponge z rozmowy Katarzyny Krajewskiej z Anną Makowską-Kowalczyk i o magii, którą wywołuje teatr lalek:
"Katarzyna KrajewskaKazio Sponge jest bez wątpienia najbardziej rozpoznawalną polską lalką teatralną. Przez lata jako bohater Twoich autorskich spektakli jeździł po Polsce, w końcu znalazł swój dom we Wrocławskim Teatrze Lalek, gdzie co miesiąc gra w nowym odcinku Kazio Sponge Talk Show. Jest fenomenem – od zawsze funkcjonuje jako postać, niezależny byt, widzowie rozmawiają z nim, jakby był człowiekiem. Jak to możliwe?

Anna Makowska-Kowalczyk: Reakcje na Kazia są rzeczywiście bardzo żywiołowe, zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Ale to nie do końca moja zasługa. Myślę, że Kazia stworzyłam nie ja, tylko ludzie. To oni wchodzą z nim w interakcje. Nie wiesz nawet, ile razy w ciągu tych wszystkich lat, występując z Kaziem, słyszałam pytania, jakie narkotyki biorę albo czy mam schizofrenię. Zabawne, że ludzie nazywają mnie wariatką, przecież to oni rozmawiają z tą lalką. Ja ją tylko trzymam za kołek."

Teatr Lalek jest dla każdego! Warto czasami poczuć się dzieckiem. To Wirtualna Kultura zrobiła z przyjemnością.

Uwaga. Na zdjęciach są lalki z archiwum Wrocławskiego Teatru Lalek. Bardzo ciekawe miejsce. Kliknijcie na miniatury zdjęć.

Krystyna - Wirtualna Kultura

4 komentarze:

  1. Wow.!!!!! Coś dla mnie. Dziękuję. Seniorka.!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonaly wpis. Teatr lalek To wielka sztuka. Ostatnio bylam z wnukiem w takim teatrze w parku Buttes Chaumont ( w Paryzu) a dzieci tak reaguja glosno ze caly park ich slyszy. Wychodzi sie troche oszolomiony ale szczesliwy. A lalki wroclawskie PIEKNE

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto wiedzieć... spektakle w Teatrze Lalek darzę sentymentem , zdecydowanie te na dużej scenie... te na poddaszu bywają różne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwa lata temu byłam tam z moją ośmioletnią wówczas wnuczką.
    Zabawa była przednia. Scena (aktorzy) łapie kontakt z widownią, a dzieciaki były przeszczęśliwe... Sama się zastanawiałam, skąd u dzieci potrzeba aż takiej spontaniczności. Pewnie w domu mają nadmiar dyscypliny, więc jest ta potrzeba zasadna.
    Super wpis. Zaprzyjaźnia nas z tym akurat teatrem. Kultury i sztuki w każdym wydaniu - nigdy dość! Pozdrówka Majka

    OdpowiedzUsuń