sobota, 8 czerwca 2019

Grupa Dialogu Społecznego ds. Seniorów

Grupy Dialogu Społecznego (GDSy) istnieją od 6 lat i jest ich około 20. Wirtualna Kultura odkryła GDSy we wrześniu 2016, kliknijcie: Grupy Dialogu Społecznego. Brała udział z kilku z nich. Od czasu do czasu nawet marzyła, żeby powstał GDS ds. Seniorów. Wczoraj tego się doczekała. W sali konferencyjnej Wrocławskiego Centrum Seniora przy Placu Dominikańskim odbyło się pierwsze inauguracyjne spotkanie osób zainteresowanych istnieniem takiej grupy. Obecni byli przedstawiciele różnych instytucji i niestety tylko jedna seniorka "prywatna". Była też Ania w niebieskich okularach.

Wirtualna Kultura info o spotkaniu GDSu ds. Seniorów rozesłała do kilkudziesięciu seniorek i seniorów, ale nikt z nich nie przyszedł. Trudno zgadnąć jakimi kanałami i do kogo była rozsyłana informacja o nowym GDSie. Na spotkaniu postulowano, żeby w bibliotekach rozwieszać afisze z terminami spotkań GDSu ds. Seniorów.

Na portalu internetowym "Wrocław  rozmawia" w specjalnej zakładce o GDSach informacji o GDSie ds. Seniorów jeszcze nie ma,

Kolejne spotkania GDSu ds. Seniorów będą 5 lipca, 2 sierpnia, 13 września, 4 października, 8 grudnia w godzinach 11-13. Informacja będzie potwierdzona. Tempo jest duże ze względu na prace nad strategią na rzecz seniorów.  Przeczytajcie jeszcze raz ten wpis:

Pierwsze spotkanie otworzył Dominik Golema, twórca koncepcji GDSów. Na przykładach GDSu ds.Technologii Obywatelskich i GDSu ds. Osób z Dysfunkcją Wzroku omówił zasady działania GDSów. Wirtualna na obu tych GDSach była. Z tego, co Dominik Golema powiedział wynikało, że pomysłodawcami GDSu ds. Seniorów są jeden z członków dotychczasowej Wrocławskiej Rady Seniorów, któremu na sercu leży bezpieczeństwo seniorów, m.in. w środkach komunikacji zbiorowej (psy bez kagańców), oraz Departament Spraw Społecznych Urzędu Miasta Wrocławia w związku pracami nad strategią na rzecz seniorów oraz diagnozowaniem zapotrzebowania na usługi opiekuńcze itd. Do końca roku będą przeprowadzone wśród seniorów jakieś ankiety na ten temat.

Dominik Golema w zaproszeniu napisał tak:

"Zaproszenie, kierujemy przede wszystkim do wrocławskich organizacji, podmiotów publicznych i prywatnych, oraz grup środowiskowych i osób indywidualnych, które koncentrują swoje zainteresowanie, działania i troskę na jakości życia seniorów w naszym mieście.

Idea, cel spotkań: Diagnoza i wymiana doświadczeń, spostrzeżeń dotyczących jakości i komfortu życia, funkcjonowania i kondycji oraz bezpieczeństwa seniorów w środowisku dużego miasta, Wrocławia

Do osiągnięcia tego celu niezbędna jest dobra komunikacja i dialog pomiędzy różnymi podmiotami i instytucjami samorządowymi, organizacjami pozarządowymi, mieszkańcami miasta, a w szczególności samymi seniorami.

Podczas pierwszego spotkania zapraszamy do zapoznania się z koncepcją strategii miasta na rzecz seniorów oraz postaramy się zinwentaryzować wyzwania i potrzeby oraz zaplanować działania na najbliższe miesiące.
"

Wirtualną Kulturę najbardziej zainteresowało to, co mówiła przedstawicielka jednego ze Związków Emerytów na temat barier, na które seniorzy natrafiają w kontaktach z urzędnikami. Przydałyby się kursy dla urzędników, jak rozmawiać z seniorami. Taki kurs był już na placu Dominikańskim. Warto byłoby opracować vademecum komunikacji senioralnej, bo często język urzędowy jest dla seniorów niezrozumiały. W Łodzi już się tym zajęto.

A czy język Wirtualnej Kultury jest, Waszym zdaniem, dla seniorów zrozumiały:


Dodatek. W związku z pierwszym komentarzem do tego wpisu, napisanym poniżej przez ananimową czytelniczkę  bloga (seniorkę), podaję link do mojego wpisu na blogu "Popowiczanie":
w którym w listopadzie 2016 napisałam tak:

"Mnie bardzo spodobał się sposób traktowania seniorów, który przedstawiła Dorota Whitten, socjolog i mediator. Otóż, uważa ona, że seniorzy nie są jakaś specjalną grupą ludzi, wymagającą innego traktowania. Tę ideę świetnie zilustrowała na przykładzie współpracy ze studentami z Akademii Sztuk Pięknych, którzy w ramach swoich zajęć zamiast kubków w dużymi uchwytami (dla seniorów?) zaprojektowali inne wspaniałe rzeczy do specjałów Nadodrza, m.in. karafkę do nalewki z pigwy (pigwa rośna na pl. Św. Macieja) i talerze układające się w mapę Nadodrza do drożdżówki z cynamonową kruszonką. "

Krystyna - Wirtualna Kultura

2 komentarze:

  1. Jestem seniorką, ale w świetle tego ,co napisałaś powinnam być niedouczona, lękliwa, ograniczona. Bać się psów w tramwajach (nie rozumiem dlaczego senior bardziej niż młodsi), nie rozumieć co do mnie mówią, nie dopytać. Nie zgadam się. Jestem normalna i oczekuję , że będę traktowana tak jak inni, bez nadopiekuńczości i upokarzającej "troski"

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga anonimowa Seniorko,

    wartość Grupy Dialogu Społecznego tkwi w różnorodności jej członków. Chodzi o wymianę poglądów i wypracowanie, w miarę możliwości, wspólnego stanowiska. Na przykład, inne mogą być oczekiwania seniorów 55+, a inne seniorów 75+. Inne seniorów dobrze słyszących, a inne niedosłyszących itd. Ja całe życie bałam się psów bez kagańców, a nie dopiero w wieku 75+.

    Szkoda, że Ciebie z nami nie było. Wtedy poznałabyś argumentację "drugiej strony". Zachęcam do przeczytania mojego wpisu z roku 2016 - link podałam w tym wpisie powyżej.

    Na jednych z warsztatów spotkałam uczestniczkę, która za każdym razem protestowała, gdy używałam słowa "senior". Do tej pory nie wiem, dlaczego.

    Krystyna

    OdpowiedzUsuń