Reżyser trafnie przewidział, że ten motyw muzyczny zawładnie widzami i chyba dlatego od niego zaczyna się oficjalny zwiastun filmu:
- kliknijcie: Oficjalny zwiastun filmu.
Rola muzyki w "Zimnej wojnie" jest podkreślana w wypowiedziach i twórców filmu i aktorów:
- kliknijcie: Na planie filmu.
Ku zdumieniu "Wirtualnej kultury" dwa serduszka i cztery oczy tkwią też w głowach innych osób:
- kliknijcie: Wywiad z Joanną Kulig i Tomaszem Kotem.
Joanna Kulig urodziła się w czepku. Jej Zula w filmie gra, śpiewa i tańczy, czyli robi wszystko, co Joanna bardzo lubi. Tomasz Kot w roli dyrygenta i muzyka Wiktora nie przypomina amanta. Co więcej, czasami Wiktor jest odpychający. Dlatego momentami "Wirtualna kultura" zastanawiała się, dlaczego Zula tak bardzo go kocha z wzajemnością.
Wiadomo, że kobieta zmienna jest. To jednak nie wyjaśnia, czemu w filmie Zula wraca i znika, czemu jej powroty kończą się kolejnym rozstaniami, które ranią obie strony. "Wirtualna Kultura" chętnie by podyskutowała, czy film musiał się skończyć tak jak się skończył.
"Dwa serduszka, cztery oczy" w wykonaniu Joanny Kulig poruszają każdego. Porównajcie je z tymi wykonaniami:
- kliknijcie: Umer i Jopek, Dwa serduszka, cztery oczy,
- kliknijcie: Dudziak i Auguścik, Dwa serduszka, cztery oczy,
- kliknijcie: Mazowsze, Dwa serduszka, cztery oczy.
Uwaga. Zdjęcia z tego wpisu nie mają nic wspólnego z filmem. "Wirtualna kultura" zrobiła je na sobotniej wycieczce w Wojanowie i Łomnicy (kliknijcie na zdjęcia). Wirtualna Kultura zastanawia się, czy na "Zimną woinę" pójść jeszcze raz do kina.
Krystyna - Wirtualna kultura
Dziękuję Krystyna że przekazujesz nam tyle ciekawych rzeczy i zdarzeń,czytam i oglądam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie Ela Migielska
OdpowiedzUsuńElu, miło mi, że moja praca jest pozytywnie oceniana.
UsuńKrystyna