Wirtualna Kultura uwielbia Tomasza Brodę z powodu portretów. Dlatego zaczyna od niego i przypomina, o czym już pisała na blogu:
- kliknijcie: Tomasz Broda - Wikipedia,
- kliknijcie: Zrób siebie gębę - instrukcja (YouTube),
- kliknijcie: Śladami matematyki we Wrocławiu - wpis na blogu,
- kliknijcie: Konkurs "Zrób sobie Wirtualną Kulturę" - wpis na blogu.
Co więcej, na wykładzie dowiedziała się, że nie jest prawdą, że Polskie Towarzystwo Matematyczne powstało w roku 1919. W roku 1919 powstało Krakowskie Towarzystwo Matematyczne, a Polskie dopiero w 1920. Krakowiacy uważają jednak, że data powstania ich towarzystwa musi być uznana jako data powołania Polskiego Towarzystwa Matematycznego i z tego powodu rok 2019 jest rokiem matematyki. Kliknijcie: Polskie Towarzystwo Matematyczne - Wikipedia.
Nie dość tego fachowcy z Krakowa zabrali z Uniwersytetu Wrocławskiego jakąś super ważną płytkę z dziurką, związaną z 17-tym południkiem w Gmachu Głównym UWr i teraz nie mogą jej odnaleźć. W tej sytuacji Wirtualna Kultura zgadza się z tymi, co śpiewają, żeby nie przenosić stolicy do Krakowa:
Podobno ten nieszczęsny 17ty południk biegnie tak naprawdę przez Most Milenijny, a nie przez Wieżę Matematyczną w Gmachu Głównym UWr. Dlatego pod mostem jest jakiś niepozorny słupek - znak południka. Czy już go widzieliście? Kliknijcie: M. Mikołajczyk, Wrocław ma swój południk.
Jak na wykład o śladach matematyki przystało, było w nim dużo liczb. Liczby: globusów w muzeum w Wieży Matematycznej, zegarów słonecznych, krasnali matematycznych, pomników matematyków, itd. To wszystko we Wrocławiu.
Zachwyt Wirtualnej Kultury wzbudził cosinus hiperboliczny opisujący kształt naszego ukochanego Mostu Grunwaldzkiego, wstęga Mobiusa - pomnik przy Politechnice Wrocławskiej oraz specjalne mozaiki (parkietaże) na wrocławskich ulicach.
- kliknijcie: Wstęga - YouTube,
- kliknijcie: Parkietaże.
Niestety zdjęcia zrobione na wystawie w DBP za szybą są marnej jakości. Na pierwszym zdjęciu jest matematyczna wersja Mostu Grunwaldzkiego, na drugim wstęga Mobiusa koło Politechniki Wrocławskiej. Potem są matematyczne twory plastyczne i parkietaże. Kliknijcie na zdjęcia, żeby je powiększyć.
Najbardziej Wirtualną Kulturę zaskoczyła poezja konkretna. Przykładem jest wiersz na murze Muzeum Współczesnego przy placu Strzegomskim. Jest to dzieło Stanisława Dróżdża, twórcy poezji konkretnej:
- kliknijcie: Culture.pl - Stanisław Dróżdż,
- kliknijcie: MOCAK: Stanisław Dróżdż oraz tutaj: MOCAK, Między.
Stanisław Dróżdż tak charakteryzował poezję konkretną:
"...poezja konkretna polega na wyizolowaniu, zautonomizowaniu słowa. Wyizolowaniu go z kontekstu językowego, wyizolowaniu go także z kontekstu rzeczywistości pozajęzykowej, żeby słowo jak gdyby samo w sobie i dla siebie znaczyło. W poezji konkretnej forma jest zdeterminowana treścią, a treść formą. Poezja tradycyjna opisuje obraz. Poezja konkretna pisze obrazem."
Matematycy wyliczyli, że ze słów, które są na murze muzeum, można ułożyć 54 zwrotki, w zależności od tego, jakie słowo jest w centrum i czy jest ono małe czy duże. Dwie z możliwych zwrotek są na zdjęciu powyżej.
Małgorzata Mikołajczyk bardzo ciekawie opowiadała o wrocławskich matematykach, m.in. ze szkoły lwowskiej. Hugo Steinhaus i Bronisław Knaster (Wirtualna Kultura zdawała geometrię analityczną u tego drugiego) "w jednym domu stali" w willi przy ulicy Orłowskiego. Jak pisze Mariusz Urbanek w "Genialni. Lwowska szkoła matematyczna", strona 218, kłócili się o odmianę nazwiska Knaster. Steinhaus (na piętrze) twierdził, że nazwisko Knaster powinno mieć w dopełniaczu formę Knastra, a Knaster (na parterze) uważał, że Knastera. Matematycy później żartowali, że w ogródku w części Steinhausa rosną astry, w części Knastera - astery.
Dodatek. Uzupełnienie informacji z poprzedniego wpisu o Jubileuszu Bolesława Gleichgewichta:
- kliknijcie: Sto lat Bolesława Gleichgewichta,
- kliknijcie: Wspomnienia i wywiady.
Krystyna - Wirtualna Kultura
O przepraszam najmocniej - mi konkurs przypadł do gustu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Wirtualnej Kultury!
TD, jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale dobrze, że jest. Drut miedziany mam przygotowany.
OdpowiedzUsuńKrystyna