wtorek, 24 marca 2020

Opera przyszła do nas!


Coraz ciaśniej się robi w naszym kalendarzu - kalendarzu seniorów. Liczba propozycji kulturalnych on-line stale wzrasta. Żółty Parasol na Facebooku pisze o muzeach, które możemy zwiedzać wirtualnie. Gazeta Senior zachęca do oglądania archiwalnych nagrań przedstawień operowych z Metropolitan Opera. "Opowieści" zapraszają na autorskie spotkania on-line. Brzmi to bardzo atrakcyjnie:
Wszystkie propozycje współgrają z akcją #zostańwdomu. Jest jednak pewien "problem". Tłumacz języka angielskiego jest poszukiwany, bo Metropolitan Opera po polsku nie pisze:
W najbliższych dniach można obejrzeć następujące spektakle operowe z Metropolitan Opery, kliknijcie: Nightly met opera streams:
Jest to propozycja dla polskich nocnych marków, bo spektakle zaczynają się pół godziny po północy (o godzinie 7:30 p.m. czasu lokalnego), ale można je oglądać przez 23 godziny.

Na szczęście są opery i filharmonie w innych strefach czasowych, które też udostępniają swoje spektakle w internecie. Pisze o tym Gazeta Wyborcza. Oto przykłady:
W przypadku "Berlińczyków" trzeba się zarejestrować i wpisać  kod BERLINPHIL, żeby oglądać darmowe koncerty przez 30 dni.

Polskie opery i filharmonie też na nas czekają w internecie:

Dodatek.  Na życzenie czytelników bloga więcej "oper":

Uwaga. Wiosenne zdjęcia przysłała Marysia ze Szczepina.

Przypomnienie. Kliknijcie: Gimnastyka poranna dla seniorów (wpis na blogu).

Krystyna - Wirtualna Kultura

15 komentarzy:

  1. Krysiu, dziękuję , ale że ja polubie Operę? . Sabinka jest ekspertem. Nawet lata do Wiednia!! Co że mnie zrobił koronawirus!! 10 ty dzień w domu!!! Gdyby nie ,,Parasol''!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, zawsze mówiłam, że sami siebie nie znamy i nie wiemy, co nam w duszy gra. Teraz nam gra ponadczasowa opera.

      Krystyna

      Usuń
    2. Dziękuję!! Masz rację!!

      Usuń
  2. Irena ze Szczepina24 marca 2020 13:33

    Droga Wirtualna Kulturo! Teraz już wiem, że dzięki TOBIE przetrwamy te ciężkie chwile w domu. Jestem przekonana,że słuchając pięknej muzyki i oglądając spektakle operowe z Metropolitan Opery, Teatru Wielkiego, Filharmonii Narodowej odetchniemy na chwilę od koronawirusa.W imieniu Wszystkich czytelników bloga dziękuję.P.S.Wiosenne zdjęcia Marysi ze Szczepina - piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko, ja jestem tylko przekaźnikiem dobrych wiadomości od "kultury".
      Życzę udanych spotkań z nią.

      Krystyna

      Usuń
    2. Dobrze że Irenka to powiedziała: wiosenne zdjęcia są prześliczne.
      Dziękujemy Marysiu ze Szczepina. Od razu nam raźniej, ms

      Usuń
  3. Gdy się ma talent to można być przekaznikiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem na świecie są tylko "przekaźniki", bo każdy z nas ma co najmniej jeden "talent".

      Krystyna

      Usuń
  4. Irena ze Szczepina25 marca 2020 14:00

    Talent to "nasza Krystynka" ma.Prowadząc taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakiego bloga trzeba jeszcze ogromu mądrości i pracowitości. Co oczywiście posiada nasz drogi "przekaźnik". Pozdrawiam serdecznie Wszystkich życząc cierpliwości i zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Metropolitan Opera ma bardzo rozległy i ciekawy repertuar,
    Będę oglądać wg własnego wyboru i zawsze coś napiszę w temacie.
    Może być wspaniała taka analiza porównawcza. Właśnie to mnie bardzo kręci...
    Oglądnęłam (na razie) TOSCĘ i jestem bardzo mile zaskoczona. Nie znam wszystkich Artystów tam występujących, ale nie o to chodzi. Sopran grający tytułową Toscę jest przepiękny. Wyjątkowy. Drogie koleżanki polecam szczególnie ostatnia arię. Popłakałam się zwyczajnie, raz ze wzruszenia (jak zawsze wtedy), ale dwa: posłuchać w tym wykonaniu tego zakończenia warte jest wszystkiego.
    Rozgadałam się trochę, ale tak mam.
    Pozdrawiam. Do następnego usłyszenia
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Metropolitan Opery będę oglądać Tristana i Izoldę..
    Nie szkodzi że nie będzie tłumaczenia, a ja nie znam angielskiego.
    Przecież historię graną znamy, tylko wykonanie bardzo mnie ciekawi. Bardzo!
    Czas wtedy tak cudownie upływa. Jak zasiadam do oglądania to się przygotowuję do tego, włącznie z minimalnym ale makijażem też. Mam wrażenie że tak trzeba i muszę to zrobić. Czyż to nie jest mobilizacja? sami powiedzcie...
    Do miłego Majka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maju, to wspaniale. Dzięki za dzielenie się wrażeniami.

      Krystyna

      Usuń
  7. A ja, mimo zamknięcia w 4 ścianach, ciągle nie mam na nic czasu :-( Albo prowadzę zajęcia on-line, albo z dziećmi robię lekcje on-line, albo wychodzę na krótki spacer, żeby dzieciarnia nie zwariowała.
    Nie wiem w końcu, czy pracuję, żeby żyć, czy żyję, żeby pracować...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TD, ze mną jest podobnie,

      Krystyna

      Usuń
    2. Podziwiam Twoją organizację, ja pewnie bym nie dała już rady wszystkiemu?
      Teraz już nie, jeszcze po ostatniej chorobie - na pewno nie...
      Tak więc gratulacje najszczersze i tak trzymaj.
      Jesteś prawdziwą Matką Polką!
      Majka

      Usuń