Ola sprowokowała swoim ostatnim komentarzem Wirtualną Kulturę do poszukiwania wierszy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Znalazła! Tomik "Wiersze", wydany przez Państwowy Instytut Wydawniczy, stoi na półce od roku 1967! Wirtualna Kultura nawet pamięta, dlaczego go wtedy kupiła. Jeśli ktoś z Was myśli, że chciała zostać poetką, to jest w błędzie.
Na balkonie Oli pada deszcz - Ola uwieczniła go na zdjeciach. O deszczu była już mowa we wpisie (kliknijcie: Deszczowa piosenka i spotkania autorskie). Teraz poddajcie się urokowi poezji Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej:
Brzozy są jak złote wodotryski.
Zimno jest jak w ostatnim liście.
A słońce jest jak ktoś bliski,
który ziębnie i odchodzi. Lecą liście ...
Liście
Rumieńce lata pobladly.
Liść złoty z wiatrem mknie.
I klonom ręce opadły,
i mnie ...
W tomiku nie ma wiersza o wiewiórce, ale poetka o niej nie zapomniała - wspomina ją w wierszu o stęsknieniu się. A za czym Wy tęsknicie, gdy słota za oknem? Tylko nie piszcie, że za słońcem, bo to szablonowe. Wirtualna Kultura tęskni za poziomkami znajdowanymi przy drodze do lasu z żółtymi kurkami - to pamięta z dzieciństwa. I zastanawia się, czy gołębie na jej balkonie myślą to samo, co te z wiersza.
Zaproszenie
wy wiewiórki tańczące wśród liści
wy cietrzewie profesjonaliści
i wy wilki biegłe w saksofonie
i żyrafy i małpy i słonie
wy za puszczą stęsknieni wygnańcy
posyłam wam zaproszenie na dansing.
Gołębie w deszczu
Nad rzeźbioną fasadą pałacu gołębie
(podczas kiedy ulewa przechodzi po trochu)
suszą pióra i tupią na blaszanym zrębie,
gruchając:
"Dość już mamy deszczowego grochu."
Krystyna - Wirtualna Kultura
W miejsce komentarza przedstawiam dwa wiersze z mojej własnej senioralnej twórczości (ze zbioru "Oniemiałość" w publikacji)
OdpowiedzUsuńAnioł miłości
Anioł o rękach czystych jak kryształ
skrzydła ukrył w liściach jesieni,
ciała oplątał w nagości zmysłach,
w sercach rozniecił gorączkę płomieni.
Z nieba zstępują ideały,
w kwiatach nasturcji zapach dojrzewa,
mchy rdzawe schodzą z wilgotnej skały,
pierzasty kasztan zaczyna śpiewać.
A ja Cię błagam
A ja Cię błagam, Panie świata,
byś dał mi miłość, czułości lata
i spokój życia, obecność cudu,
a wszystko inne okrył ułudą.
Niech mnie obejmie i tkliwie dotknie,
darzy uśmiechem stojąc w oknie,
choć raz zatęskni za mną ogromnie
i nie zapomni od razu o mnie.
Pozdrawiam serdecznie,
Michael Tequila, pisarz gdański
Gratuluję panu Michaelowi.
OdpowiedzUsuńPiękne i takie emocjonalne.
Dziękuję, że je nam zostały udostępnione.
Poezje P.J. czyta się z takim rozrzewnieniem. Ta potrafi ukoić żal za minionym latem, a także cieszyć urokami jesieni.
Miłego piątku życzę 💖 Majka