Wirtualna Kultura jest zmartwiona, że żadna z jej propozycji wspólnej zabawy nie trafiła dotychczas na podatny grunt. Może dlatego, że nie chodziło o tańce. Oto przykłady:
- czwarta wersja opisu lata, kliknijcie: Twórczy opis lata - wspólna zabawa,
- obszar działalności seniorów, który nie jest wymieniony w regulaminie I e-Covidowego Festiwalu Aktywności Senioralnej PandemikART 2020, kliknijcie: Wakacyjne propozycje - spacery, joga, filmy,
- opowieść z wiewiórką w tle, kliknijcie: Niebieskie migdały na różowym kocu,
- napisać coś dla własnej przyjemności i ku uciesze tych, których znamy za granicą w EU, .kliknijcie: Wspólnie w Unii Europejskiej - za kim tęsknimy i o co dbamy,
- rozpoznać miejsca z wakacyjnej wędrówki Ali z Popowic i jak wyglądały Wasze wakacje, kliknijcie: Wrocławski panel obywatelski - jak usprawnić komunikację we Wrocławiu,
- test na spostrzegawczość, czyli gdzie na wycieczce była Hania z Krzyków, kliknijcie: Plenerowy pokaz filmów,
- itd.
Zero odpowiedzi, m.in. na ostatni test, skłoniło Wirtualną Kulturę do zorganizowania "dogrywki". Basia ze Swojczyc z koleżankami wybrała się na podobną wycieczkę jak Hania z Krzyków. Może tym razem rozpoznacie, skąd Basia przysłała zdjęcia, które zdobią ten wpis.
Oprócz Basi i obiektów podlaskiej kultury, na zdjęciach są Sabina i Teresa - razem trzy przyjaciółki z boiska w Żółtym Parasolu. Kliknijcie na zdjęcia.
Uwaga. Wirtualna Kultura bardzo prosi, żeby nie opowiadać, iż jej propozycje są dobre dla przedszkolaków. Nie zapominajcie, że Wrocław jest miastem międzypokoleniowym, a Wirtualna Kultura chciała założyć Grupę Dialogu Społecznego "My też potrafimy":
- kliknijcie: Analogowi czy cyfrowi seniorzy?.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Ja tych miejsc nie poznaję, bo nigdy ich nie wiedziałam. Od Koleżanki wiem, dokąd się wybrała, więc moja odpowiedź by się nie liczyła. Miejsca bardzo ciekawe, a cerkiewki - przesłodki urok. Gratuluję Paniom wycieczki w te okolice.
OdpowiedzUsuńOla
Byłam w tych okolicach 20-cia lat temu i do tej pory mam wspaniałe wspomnienia. Na 1 zdjęciu jest Tykocin, potem Trzcianka, Narew albo Białowieża, Basia stanęła przed pałacem Branickich w Białymstoku, no i jest też uwieczniony Supraśl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zachęcam do odwiedzin tych rejonów, bo są cudne.
Gosia
Małgosiu masz świetną pamięć tylko stoję przed pałacem Bucholtza w Supraślu i w drzwiach w domu urodzin Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli. Też wszystkim polecam zwiedzić Podlasie, bo to piękne i ciekawe miejsca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to ci niespodzianka. Zasugerowałam się balkonem. Dzięki za sprostowanie. A to niebieskie to Narew? W Białowieży jest niebieski dworek, a to przecież cerkiew!
OdpowiedzUsuńGosia