Wirtualna Kultura chętnie opowiada, czego się dowiedziała o tych książkach na spotkaniach:
- kliknijcie: Prawo Jante i szkoła gatunku (wpis na blogu, 2019),
- kliknijcie: NIKE Czytelników 2019 (wpis na blogu, 2019),
- kliknijcie: Urszula Glensk- czy tylko pisarka (wpis na blogu, 2018).
Niedawno obejrzała (Basia ze Swojszyc i Grażynka z Maślic też) na żywo spotkanie online z Urszulą Glensk w Muzeum Pana Tadeusza - zadały autorce pytania! Nagranie ze spotkania można obejrzeć w każdej chwili:
- kliknijcie: Misja książki.
W czasach pandemii Wirtualna Kultura zaczęła uważać, że zamiast czytać można wygodnie leżeć na tapcznie i słuchać, na przykład, fragmentów książek czytanych przez aktorów:
- Audioteka, kliknijcie: Olga Tokarczuk, Bieguni,
albo oglądać biblioteki pisarzy, na przykład:
- kliknijcie: Biblioteka Mariusza Szczygła,
- kliknijcie; Biblioteka Joanny Bator,
- kliknijcie: Biblioteka Olgi Tokarczuk.
To przybliża pisarzy do czytelników. Ale gdzie w tym wszystkim są tłumacze, którzy decydują o międzynarodowych sukcesach naszych pisarzy? Najnowsze odkrycie Wirtualnej Kultury to Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury:
- kliknijcie: Stowarzyszenie tłumaczy literatury.
Okazało się, że niedawno był Dzień Tłumacza! Z tej okazji opublikowano rozmowy audio z tłumaczami:
- kliknijcie: Międzynarodowy dzień tłumacza (w środku klikajcie na zdjęcia),
- kliknijcie: Wirtualna wystawa Portrety przekładu.
Teraz już się domyślacie, co Wirtualna Kultura będzie robić w deszczowe wieczory. Ona będzie próbowała odpowiedzieć na pytanie, kto jest ważniejszy: pisarz, tłumacz czy czytelnik? Kto z nich decyduje o sukcesie książki? To pytanie zyskuje na ważności teraz, gdy mija rok od Nagrody Nobla dla Olgi Tokarczuk:
- kliknijcie: Fundacja Olgi Tokarczuk - Facebook,
- kliknijcie: Wrocław świętuje sukces Olgi Tokarczuk (wpis na blogu, 2019).
Krystyna - Wirtulna Kultura
Krysiu
OdpowiedzUsuńwidze,zedobry humor Cie nie opuszcza to oczywiscie zart z tym czytaniem,przeciez czytasz wszystko od deski do deski,a juz Szczygla to wielokrotnie:)
Elu, deska skojarzyła mi się z warsztatami z WenDo, na któych nie udało mi się jej rozbić dłonią.
UsuńKrystyna
Dziekuje za tak bogaty wpis-szczgolnie za Bieguny czytane przez autorke i biblioteke Szczygka- co za zbiory i jaka olbrzymia kultura literacka!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że we wpisie można znaleźć coś ciekawego dla siebie.
UsuńKrystyna
Gdy tak leżę na tapczanie i czytam książkę, to myślę, że autor napisał ją, a tłumacz przełożył właśnie po to, żeby tak było. I z tej logiki mi wynika, że to ja, czytelniczka, jestem najważniejsza. Gdy jednak przyjmę inny punkt widzenia, wnioskuję coś zupełnie innego :-)
OdpowiedzUsuńOla
Olu, ten inny punkt widzenia to na stojąco?
UsuńKrystyna