Wirtualna Kultura tym razem zainteresowała się słowem "zachęta". Dopiero na końcu wpisu dowiecie się dlaczego.
Wpis jest relacją z projektu "Eksperymentalnie #2", kliknijcie: Krok po kroku. Na pierwszych zajęciach dyskutowano o pięknie i brzydocie. Uczestniczki: Basia, Ewa, Irena, Jola i Krystyna-Wirtualna Kultura musiały wybrać w swoich domach najładniejsze i najbrzydsze, ich zdaniem, przedmioty. Potem uzasadnić, dlaczego je wybrały. Trafność wyboru komentowała Gosia Rzerzycha-Myśliwy z Muzeum Współczesnego Wrocław, pomysłodawczyni i realizatorka projektu. Na koniec swoje opinie prezentowały pozostałe osoby.
Z wyborem "brzydoty" nie było łatwo - takich przedmiotów w domach właściwie nie było. Krystyna wybrała dwie kiczowate figurki, a Gosia kratki wentylacyjne. Pięknych było dużo. Dla Basi i Gosi najładniejsze były rękodzieła wnuczki i synka, odpowiednio.
Zadanie domowe piękno i brzydota w jedzeniu oraz żart i powaga było dużym wyzwaniem. Irenka zaimponowała wszystkim fantazją - zrobiła kilka selfi. Jedno z nich jest na początku wpisu - to chyba miał być żart. Drugie nawiązywało do obrazu Muncha "Krzyk" z roku 1893 i było zainspirowane słojami w podłodze. Kliknijcie poniżej na zdjęcie Ireny i porównajcie z obrazem Muncha, kliknijcie: Munch "Krzyk" - Wikipedia.
Zdaniem uczestniczek, brzydota może być pięknem, a powaga żartem - zależnie od upodobań. Jak myślicie, do jakiej kategorii zakwalifikowano dwa zdjęcia zaprezentowane przez Jolę i jedno przez Basię (koniecznie kliknijcie poniżej na miniatury zdjęć, żeby poprawić ich ostrość) i czy opinie były zgodne?
Różne odczucia wzbudziło inne zdjęcie, które też zrobiła Jola. No, bo czy można żartować z misia, którego głowa utknęła w siatce, nawet jeśli on figlarnie zadziera główkę do góry?
Gosia zaskoczyła wyborem potraw z restauracji w internecie i zdjęciem rolki papieru toaletowego w lodówce:
- kliknijcie: Restauracja jak toaleta,
- kliknijcie: Restauracja z grającymi muszlami.
Czy te zdjęcia dobrze ilustrują brzydotę i piękno w jedzeniu? Żółte naczynie ma kształt sedesu. Wirtualna Kultura miała wątpliwości, czy chciałaby jeść z takiego "talerza".
A co myślicie o kanapkach, które sfotografowała Jola, i o półmisku Ireny, na którym resztki jedzenia miały się kojarzyć z brzydotą? Wirtualna Kultura zazdrościła, ile wykorzystano składników do zrobienia kanapek:
Ważną częścią zajęć była dyskusja o eksponatach z aktualnych wystaw w Muzeum Współczesnym. Gosia wybrała m.in. czarne diamenty, szlifowane z węgla przez Łukasza Surowca i prezentowane na wystawie "Zasoby naturalne. Dzieła z kolekcji Dolnośląskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych". Do tej pory słowo "Zachęta" kojarzyło się Wirtualnej Kulturze tylko z Warszawą. Jak widać, niesłusznie:
- kliknijcie: Culture.pl - Łukasz Surowiec,
- kliknijcie: Zasoby naturalne - wystawa w Muzeum Współczesnym Wrocław,
- kliknijcie: Zapraszamy na wystawę - YouTube.
- kliknijcie: Dolnośląskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych,
- kliknijcie: Zachęta w Warszawie - wystawy,
- kliknijcie: Zachęta Narodowa Galeria Sztuki - Wikipedia.
Uwaga. To nie jest koniec relacji z projektu "Eksperymentalnie #2". Już wkrótce dowiecie się, kto zawłaszczył krzesło Kantora i po co Wirtualna Kultura zbierała liście w parku.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz