poniedziałek, 21 marca 2022

Samotność w Internecie

Samotność niejedno ma oblicze - ma plusy i minusy. Mogli się o tym już przekonać czytelnicy bloga: 


Każdy i stary, i młody czasami czuł się samotny i jakoś sobie z samotnością radził:
Fizycznie możemy nie być sami, a jednak czuć się bardzo samotnie. Taki stan psychiczny jest związany z cierpieniem i poczuciem wykluczenia. Czy Internet pomaga nam radzić sobie z samotnością, czy może raczej ją potęguje? Wirtualna Kultura ma wątpliwości, czy ratunku powinniśmy szukać w Internecie. Samotność w Internecie też istnieje i jest jednym z przykładów jego zagrożeń:

Czy Internet jest antidotum na samotność "w realu"? Być może odpowiedź na to pytanie znajdziecie w filmie, opartym na książce Janusza L. Wiśniewskiego:
Autorzy poniższego materiału 
uważają, że:

"Ważne jest jednak to, byśmy wykorzystywali Internet do wzbogacania naszych prawdziwych przyjaźni, zamiast je nim zastępować. Miejmy nadzieję, że kolejne pokolenia coraz lepiej będą adaptowały się do wyzwań nowoczesnego świata, przez co nie będą musiały obawiać się samotności w sieci."


W najbliższą środę, 23 marca, o godzinie 18:00 Martyna Wilk z Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego organizuje spotkanie online na ZOOMie dla wszystkich zainteresowanych tematem: "Samotni w Internecie – czy aby na pewno?". Będzie to okazja do porozmawiania o tym, co "nam robią nowe technologie", i do wymiany doświadczeń, wiedzy i poglądów na temat samotności wynikającej z korzystania z Internetu. Czy Internet oddala nas od ludzi, czy raczej przybliża do siebie?

Zapisy na spotkanie są pod tym linkiem (kliknijcie): https://wke.wcrs.wroclaw.pl/2022/01/27/samotni-w-internecie-czy-aby-na-pewno/ . Osoby zapisane otrzymają link na spotkanie.


Krystyna - Wirtualna Kultura

9 komentarzy:

  1. Temat rzeka...
    Dobrze że ten temat jest poruszany w prasie, radiu, telewizji i w literaturze.
    Każdy z nas ma inne odczucia, czy doświadczenia w temacie, ale osobiście, chciałabym powiedzieć, że często szukam i potrzebuje takiej przestrzeni na ciszę w samotności. Łapię wtedy kontakt ze swoją świadomością i mam potrzebę przemyślenia wielu aspektów własnego życia, ale też życia w szerszym jego znaczeniu.
    Osobiście uważam, że dobrze sobie radzę ze swoją samotnością, chociaż... Kiedy leżałam unieruchomiona przez kilka miesięcy, i poza rodziną która się mną opiekowała, nikt inny przez wiele tygodni - nie odezwał się do mnie z jakimkolwiek zapytaniem. Uznałam, że potrzeba nam (ludziom) dużo, dużo więcej empatii niż ją demonstrujemy (!), często wyłącznie na użytek publiczny i to jest jeszcze inny problem, niemniej ważny...
    Pozdrawiam czytelników Bloga - Majka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maju, rozumiem Ciebie (Twoje doświadczenia) bardzo dobrze.

      Krystyna

      Usuń
    2. Dziękuję Krysiu..
      Wiem ,że Ty rozumiesz mnie, dlatego pozwoliłam sobie na osobistą uwagę. Może zbyt osobistą? Przepraszam, uznałam jednak że trzeba o tym mówić i pisać, gdyż zbyt mało jest naszej uważności w tym właśnie zakresie. Pozdrówka dla Was - Majka

      Usuń
    3. Maju, każdy z nas ma inne potrzeby i czego innego oczekuje "od świata". Trzeba mówić i pisać o tym.

      Krystyna

      Usuń
    4. Tak właśnie...
      To ważne sprawy i tematy naszej codzienności, często bardzo samotnej.
      Obyśmy umieli być i byli najbliżej drugiego człowieka!

      Usuń
    5. Maju, jak lub gdzie zdobyć umiejętności, o których piszesz. Może trzeba się z nimi urodzić?

      Krystyna

      Usuń
    6. Tak, jedni rodzą się z ogromną empatią na drugiego człowieka, a inni?... Uważam ,powinni się tej empatii uczyć, nie da się inaczej wymusić uważności względem osób w potrzebach... Pewnie jeszcze nieraz będziemy podnosić ten temat bo jest bardzo ważny i wiele osób jest podobnego zdania. Uczmy się więc empatii bo tej nigdy za wiele na ogromne potrzeby innych...
      Dziękuję Krysiu, że uważnie czytasz nasze komentarze.
      Pa Majka

      Usuń
  2. Maju przykro mi,ze przeżyłaś taki czas osamotnienia ,wiem jak to smakuje:(.Dobrze ,ze Krysia wywołała taki temat ,który jest jednym z ważniejszych problemów współczesnego człowieka ...Temat jak rzeka....Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko,
      dziękuję że rozumiesz, ale to ciągle zbyt mało. Musimy się bardziej angażować w stronę jak pomóc, jak można pomóc i na ile potrzebujący pozwoli nam na to...
      Organizacje wolontariackie, bywa że są zbyt odległe od potrzebującego. Może to tak było przez ostatnią pandemię w czasie której mnie unieruchomiono ???
      Najlepszego wszystkim życzę, najbardziej zdrowia i pozdrawiam serdecznie -
      Majka

      Usuń