wtorek, 15 listopada 2022

Co lubią wrocławscy seniorzy?


Czasami pytają Wirtualną Kulturę, czy wie, jakich propozycji oczekują i co chcieliby robić wrocławscy seniorzy, a ona odpowiada, że nie wie. Bo czy do jednego "worka" da się wrzucić seniorów 55+, 65+, 75+, 85+, 95+, 105+? Jej zdaniem, nie. 

W czasie Dni Seniora dostała we Wrocławskim Centrum Seniora wejściówki na galowy koncert Bluestones, kończący Dni Seniora w Klubie 4 Regionalnej Bazy Logistycznej przy ul. Pretficza we Wrocławiu, i na galowy koncert "Klasycznie na Wrocku" w Hali Stulecia.

Galowy koncert kończący Dni Seniora przyciągnął miłośników muzyki Breakaut i Miry Kubasińskiej. Zespół Bluestones zaimponował Wirtualnej Kulturze. To prawdziwi pasjonaci Breakautów i bluesa. 
Z Bluestones wystąpiła gościnie Jolanta Darowna z dawnego Zespołu Muzycznego Alibabki. Data w metryce nie ma znaczenia:



W ponad 150 wydarzeniach zorganizowanych w ramach Dni Seniora wzięło udział 5 tys. osób,
Podobna ilość wzięła udział w jednorazowym galowym koncercie w Hali Stulecia, zorganizowanym przez "Klasycznie na Wrocku". Czy to zastanawia? 

Kliknijcie na zdjęcie poniżej, na którym widać kolejkę do wejścia do Hali Stulecia. Kilka tysięcy seniorek i seniorów chciało zobaczyć Jerzy Skoczylasa i jego gości oraz zespół Czerwone Gitary w odmłodzonym składzie. 


Miło posłuchać muzyki młodości. Bardzo szybko seniorzy ruszyli do tańca w przejściach między krzesłami. Wirtualna Kultura z Basią z Ołbina wspominały czasy, gdy były młodsze. Spośród wielu niezapomnianych utworów Wirtualna Kultura wybrała dla Was piosenkę Czerwonych Gitar z tekstem Agnieszki Osieckiej i walc, które zaśpiewał w hali Stulecia też aktualny zespół Czerwone Gitary: 

Według obserwacji Wirtualnej Kultury obie gale łączyła jedna rzecz: byli na niej licznie też seniorzy "rodzaju męskiego". Ich nie widać na co dzień na innych wydarzeniach czy warsztatach dla seniorów, chociaż wczoraj byli na wykładzie prof. Andrzeja Kiejny o chorobie Alzheimera (kliknijcie na dwa pierwsze zdjęcia):

Wirtualna Kultura pierwszy raz w Hali Stulecia (Hali Ludowej) była w roku 1962 na koncercie Paula Anki:

Na stronie internetowej "Klasycznie na Wrocku" można przeczytać, że oprócz koncertów są organizowane zabawy taneczne. Tańce to tegoroczny hit. Seniorzy tańczyli i na placu Wolności na potańcówkach, i w restauracji na terenie ZOO, i w recepcji w podwórku Szewska 46, ...

"Klasycznie na Wrocku" zapowiada koncert świąteczny "Jerzy Skoczylas i jego goście", 18 grudnia 2022, godz. 14, Hotel ibis Styles Wrocław Centrum, ul. Plac Konstytucji 3 Maja 3,

Krystyna - Wirtualna Kultura

5 komentarzy:

  1. Tak bylo. Dziękujemy, Krysiu za tekst.. 😘❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam z zainteresowaniem.
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  3. Żałuję, że nie byłem na Uroczystej Gali zakończenia Dni Seniora!😢

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo Wirtualna Kultura! Nie ma to jak zabawa z muzyka. Nie wiedziałem ze Paul Anka był we Wrocławiu. Dzięki za linki do sympatycznej muzyki!
    Podobaly mi sie bardzo Czerwone Gitary (szczególnie jeszcze razem z Klenczonem), słuchałem i oglądałem ich z bliska w Sopockim Non Stopie. Spotkałem tez Seweryna Krajewskiego ale w prawie surealistnej sytuacji. W 1982 przyjechała do Toronto na występy grupa artystów estradowych. Część tej grupy zjawiła sie na kolacje (akurat jak byliśmy z zona) do naszej znajomej Ali G. Znalazł sie tam tez Seweryn Krajewski i widać było wyraźnie ze mu to wszystko bardzo nie pasowało. Przez cały wieczór nie odezwał sie ani razu, mimo ze wokół stołu toczyły sie żywe rozmowy. Ja tez sie nie odezwałem ani słowem, bo byłem onieśmielony , a Krajewski patrzył cały czas w talerz i nawet nie spojrzał na mnie mimo ze siedziałem na końcu stołu, a zaraz po mojej prawej stronie Krajewski. Krystyna Sienkiewicz opowiadała ze jest w kropce bo dostała zaproszenie na festiwal piosenki żołnierskiej i jak odmówi to będzie to zle widziane, ale jak zaakceptuje to będą o niej mowic ze jest kolaborantką, Drozda nie przestawał mówić, a Krajewski cały czas milczał. Nie odezwał sie nawet jak moj kolega Piotr C. powiedział mu ze go miejscowi z Wałbrzycha pobili (z zazdrości) kiedy niósł gitare zespołu z sali koncertowej do autobusu Czerwonych Gitar Szkoda, bo Krajewski nie tylko ze jest świetnym muzykiem , ale chyba tez inteligentną osobą. Podobało co mówił w filmie dokumentalnym o Krzysztofie Klenczonie "10 W Skali Beauforta"
    Ale do rzeczy, sądzę ze wiem co co chcieliby wrocławscy seniorzy. Sądzę, ze chcieliby żeby nie nazywać ich seniorami czyli żeby traktować jako normalne osoby a odmienny gatunek ludzki. Trzeba przecież zadać zasadnicze pytanie: "jak rozpoznać seniora od nie seniora"?
    Zbyszek B.

    OdpowiedzUsuń