Czy słyszeliście o steganografii? Wirtualna Kultura dowiedziała się o niej niedawno z referatu Pawła Rajby "Steganografia w świecie technologii internetowych'' na seminarium Zakładu Metod Numerycznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Steganografia to "ukryty zapis".
Paweł wyświetlił na ekranie komputera dwa obrazy (zdjęcia), na których były kotek i drzewa bez liści. Okazało się, że za pomocą zmian na ostatnich dwóch najmniej znaczących bitach pikseli tworzących obraz drzew ukryto w nim zdjęcie kotka, który jest na pierwszym zdjęciu. Trudno w to uwierzyć, przecież kotka nie widać wśród gałęzi. Odbiorca tak przetworzonego zdjęcia drzew może odzyskać kotka, o ile będzie znał sposób, w jaki kotka ukryto. Oba powyższe zdjęcia zaczerpnięto z Wikipedii:
- kliknijcie: Steganografia - Wikipedia.
Czy domyślacie się, jakie to może mieć praktyczne zastosowania? Na przykład, do przesyłania ukrytych informacji? Bardzo niebezpieczna "broń". Zwykły oglądacz drzewa nie będzie wiedział ani, czy coś w nim ukryto, ani co w nim ukryto. Steganografii nie można mylić z kryptografią. Kryptografia skupia się na ukryciu treści przesyłanej wiadomości. Tymczasem steganografia ukrywa też fakt przesyłania informacji. Najlepiej sami o tym przeczytajcie:
- kliknijcie: Spider's web - steganografia
Niedawno Wirtualna Kultura obejrzała na YouTube film, na początku którego pojawia się komunikat, że to, co zobaczymy, nie jest prawdziwe. Jest to wideo stworzone przez program komputerowy, który wykorzystuje metody sztucznej inteligencji. "Komputer" nauczył się ruchów ust danego człowieka, intonacji jego głosu, itp, żeby móc tworzyć zmanipulowane nowe nagrania. Jest to "deepfake", czyli głęboko fałszywa rzeczywistość. Na filmie 9 znanych światowych polityków śpiewa utwór Johna Lennona "Image". Oczywiście jest to deepfake:
- kliknijcie: Wideo - YouTube.
Te fantastyczne możliwości, które stwarza informatyka, są tak naprawdę przerażające. W co można będzie wierzyć, a w co nie? Czym internet będzie "zalany"? Jak się przed tym bronić? To jest nowe wyzwanie.
- kliknijcie: Czy wiecie, co to jest deepfake? (blog).
To, co Paweł Terpiłowski mówił na temat działalności stowarzyszenia, zainteresowało Wirtualną Kulturę. Razem z Lindą Matus, główną redaktorką Gazety Senior, przeprowadziły wywiad z Pawłem Terpiłowskim. Skrót wywiadu właśnie się ukazał na platformie internetowej Gazety Senior:
- Wywiad z Pawłem Terpiłowskim (skrót), kliknijcie: Sprawdź, zanim zagłosujesz (fact-checking).
Pełna wersja wywiadu ukaże się później w drukowanym wydaniu Gazety Senior, kliknijcie: Gazeta Senior - strona główna.
Stowarzyszenie Demagog prowadzi serwis demagog.org.pl od kwietnia 2014. Możecie się na nim dowiedzieć o efektach pracy zespołu Demagoga. Zweryfikowano już ponad trzy tysiące wypowiedzi prezydentów Polski, prezydentów miast, parlamentarzystów, członków rządu, polityków, itp. "Prześwietlono" też ponad dwieście ich obietnic. Weryfikację dokonywano na podstawie rzetelnych i pierwotnych źródeł informacji
- kliknijcie: Demagog - serwis.
Stowarzyszenie Demagog jest pierwszą w Polsce organizacją fact-checkingową. Idea fact-checkingu, czyli weryfikacji i sprawdzania faktów, zrodziła się w Stanach Zjednoczonych. Organizacje fact-checkingowe oceniają, czy wypowiedzi polityków oraz innych osób publicznych są prawdziwe.
- kliknijcie: Małgorzata Kilian, Fact-checking jako metoda weryfikacji informacji (Demagog. Akademia Fact-checkingu).
Krystyna - Wirtualna Kultura
Weszłaś Krysiu na wyboistą, by rzec szczerze niebezpieczną ścieżkę...
OdpowiedzUsuńBo cóż teraz będzie się dziać z całym tym internetem? Strach się bać... Może na wyrost się nie zamartwiajmy?, może są jakieś granice których nigdy przekraczać się nie powinno i nie będzie? No, w każdym razie bądźmy bardziej czujni w temacie (!) i prawdę mówiąc dobrze że nas informujesz, pewnie przy podobnym zdarzeniu nie zadziwimy się aż tak bardzo! Widać że trudne tematy nie są Tobie straszne, dzięki wielkie że się ich podejmujesz. Lepiej wiedzieć niż NIE. Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę wraz z weselszymi postami - Majka
Ciekawe, co tak naprawdę, Krysiu, napisałaś. Pytam, przypuszczając, że w swoim tekście ukryłaś zupełnie inne, niż te, które czytamy, treści :-)
OdpowiedzUsuńOla
Majko, zgodnie z Twoimi życzeniami napisałam optymistyczny wpis o NIKE. Niestety w imieniu "internetu"nie mogę Ci niczego obiecać.
OdpowiedzUsuńOlu, może coś w tekście ukryłam, a może nie. To zależy, jak tekst się czyta i czego się od niego oczekuje.
Krystyna
Bardzo dobry i potrzebny komentarz! Wpis doskonaly
OdpowiedzUsuń