czwartek, 23 maja 2019

Co na nas czeka w internecie - prawda czy fałsz?



Czy słyszeliście o steganografii? Wirtualna Kultura dowiedziała się o niej niedawno z referatu Pawła Rajby "Steganografia w świecie technologii internetowych'' na seminarium Zakładu Metod Numerycznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Steganografia to "ukryty zapis".

Paweł wyświetlił na ekranie komputera dwa obrazy (zdjęcia), na których były kotek i drzewa bez liści. Okazało się, że za pomocą zmian na ostatnich dwóch najmniej znaczących bitach pikseli tworzących obraz drzew ukryto w nim zdjęcie kotka, który jest na pierwszym zdjęciu. Trudno w to uwierzyć, przecież kotka nie widać wśród gałęzi. Odbiorca tak przetworzonego zdjęcia drzew może odzyskać kotka, o ile będzie znał sposób, w jaki kotka ukryto. Oba powyższe zdjęcia zaczerpnięto z Wikipedii:

Czy domyślacie się, jakie to może mieć praktyczne zastosowania? Na przykład, do przesyłania ukrytych informacji? Bardzo niebezpieczna "broń". Zwykły oglądacz drzewa nie będzie wiedział ani, czy coś w nim ukryto, ani co w nim ukryto. Steganografii nie można mylić z kryptografią. Kryptografia skupia się na ukryciu treści przesyłanej wiadomości. Tymczasem steganografia ukrywa też fakt przesyłania informacji. Najlepiej sami o tym przeczytajcie:

Niedawno Wirtualna Kultura obejrzała na YouTube film, na początku którego pojawia się komunikat, że to, co zobaczymy, nie jest prawdziwe. Jest to wideo stworzone przez program komputerowy, który wykorzystuje metody sztucznej inteligencji. "Komputer" nauczył się ruchów ust danego człowieka, intonacji jego głosu, itp, żeby móc tworzyć zmanipulowane nowe nagrania. Jest to "deepfake", czyli głęboko fałszywa rzeczywistość. Na filmie 9 znanych światowych polityków śpiewa utwór Johna Lennona "Image". Oczywiście jest to deepfake:

Te fantastyczne możliwości, które stwarza informatyka, są tak naprawdę przerażające. W co można będzie wierzyć, a w co nie? Czym internet będzie "zalany"? Jak się przed tym bronić? To jest nowe wyzwanie.

Jak wiecie, Wirtualna Kultura na początku kwietnia była w Domu Europy na szkoleniu "Prawda czy fałsz? Jak obalać mity na temat Unii Europejskiej", które przeprowadził Paweł Terpiłowski ze stowarzyszenia Demagog, redaktor naczelny serwisu demagog.org.pl,

Stowarzyszenie Demagog walczy z fałszywymi newsami i manipulacją w internecie.

To, co Paweł Terpiłowski mówił na temat działalności stowarzyszenia, zainteresowało Wirtualną Kulturę. Razem z Lindą Matus, główną redaktorką Gazety Senior, przeprowadziły wywiad z Pawłem Terpiłowskim. Skrót wywiadu właśnie się ukazał na platformie internetowej Gazety Senior:

Pełna wersja wywiadu ukaże się później w drukowanym wydaniu Gazety Senior, kliknijcie: Gazeta Senior - strona główna.

Stowarzyszenie Demagog prowadzi serwis demagog.org.pl od kwietnia 2014. Możecie się na nim dowiedzieć o efektach pracy zespołu Demagoga. Zweryfikowano już ponad trzy tysiące wypowiedzi prezydentów Polski, prezydentów miast, parlamentarzystów, członków rządu, polityków, itp. "Prześwietlono" też ponad dwieście ich obietnic. Weryfikację dokonywano na podstawie rzetelnych i pierwotnych źródeł informacji

Stowarzyszenie Demagog jest pierwszą w Polsce organizacją fact-checkingową. Idea fact-checkingu, czyli weryfikacji i sprawdzania faktów, zrodziła się w Stanach Zjednoczonych. Organizacje fact-checkingowe oceniają, czy wypowiedzi polityków oraz innych osób publicznych są prawdziwe.
Krystyna - Wirtualna Kultura

4 komentarze:

  1. Weszłaś Krysiu na wyboistą, by rzec szczerze niebezpieczną ścieżkę...
    Bo cóż teraz będzie się dziać z całym tym internetem? Strach się bać... Może na wyrost się nie zamartwiajmy?, może są jakieś granice których nigdy przekraczać się nie powinno i nie będzie? No, w każdym razie bądźmy bardziej czujni w temacie (!) i prawdę mówiąc dobrze że nas informujesz, pewnie przy podobnym zdarzeniu nie zadziwimy się aż tak bardzo! Widać że trudne tematy nie są Tobie straszne, dzięki wielkie że się ich podejmujesz. Lepiej wiedzieć niż NIE. Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę wraz z weselszymi postami - Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, co tak naprawdę, Krysiu, napisałaś. Pytam, przypuszczając, że w swoim tekście ukryłaś zupełnie inne, niż te, które czytamy, treści :-)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. Majko, zgodnie z Twoimi życzeniami napisałam optymistyczny wpis o NIKE. Niestety w imieniu "internetu"nie mogę Ci niczego obiecać.

    Olu, może coś w tekście ukryłam, a może nie. To zależy, jak tekst się czyta i czego się od niego oczekuje.

    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry i potrzebny komentarz! Wpis doskonaly

    OdpowiedzUsuń