- kliknijcie: Kołnierzyki wspomnień - wpis na blogu
- kliknijcie: Galeria zdjęć.
- kliknijcie: Oblicza wolontariatu - wpis na blogu,
- kliknijcie: Finał projektu Garderoba wspomnień - wpis na blogu,
- styczeń 2019, kliknijcie: Człowiek się przebije przez przyrodę - wpis na blogu.
Wpisy o kołnierzykach wzbudziły wspomnienia u czytelniczek. Jedna z nich, Hania z Krzyków, przysłała anegdotę z czasów studenckich (Hania jest na ostatnim zdjęciu powyżej):
"Na studiach miałam granatową sukienkę. Sukienkę zakładałam między innymi na egzaminy. Jeden z wykładowców uważał, że kobiety - studentki powinny nosić sukienki. Okazało się, że sukienki w kolorze granatowym bardzo mu się podobały. Jednak nie wszystkie dziewczyny miały granatowe sukienki, więc na egzaminy ustane pożyczały "sukienki dyżurne", od tych koleżanek, które takie miały.
Podczas jednego z egzaminów wykładowca wypadł z pokoju i donośnym głosem powiedział: "Czy nie macie sukienek w innym kolorze niż granatowy?". Widocznie tych granatowych było już dla niego za dużo."
A jakie Wy macie wspomnienia? Wirtualna Kultura była przesądna i wszystkie egzaminy na studiach zdawała w sukience z matury - granatowej. Miała szczęście, że przez pięć lat jej waga nie uległa zwiększeniu.
Krystyna - Wirtualna Kultura
Cudne, dziękuję.!!!!!
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie puściła takiego czegoś do internetu
OdpowiedzUsuń