- kliknijcie: Biedne istoty
- kliknijcie: Biedne istoty - zwiastun, YouTube.
WK nie była przekonana, czy na ten film iść, bo za "science fiction" nie przepada. Okazało się, że to jest "science fiction" medyczne i "fiction" nie jest kluczowe.
W czwartek poszła sama do Dolnośląskiego Centrum Filmowego (DCF) na film Kos nagrodzony Złotymi Lwami na ostatnim Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jest to film z dużą ilością "czerwonej farby" (wszyscy wszystkich zabijają). Ta farba jest potrzebna do pokazania tła, epoki, w której akcja toczy się. Celem jest coś innego.
- kliknijcie: Kos
- kliknijcie: Kos - zwiastun, YouTube.
Biedne istoty. Bohaterka filmu - gra ją Emma Stone - jest skutkiem jakiegoś eksperymentu medycznego. Dopiero na końcu dowiadujemy się, o jaki "science fiction" eksperyment chodzi. To wyjaśnia dziwne zachowanie bohaterki.
W dyskusji po filmie Wirtualna Kultura powiedziała, że film jest za długi (141 minut) i pod koniec nudziła się, bo już wiedziała, jaka idea przyświecała reżyserowi. Mimo to była zadowolona, bo film urzekł ja kostiumami, scenografią, wnętrzami i grą Emmy Stone. Coś niesamowitego.
Pan prowadzący dyskusję dopowiedział, że casting na scenografię i kostiumy wygrały dwie różne warsztatowo osoby, w tym projektantka mody. Do tej pory Wirtualna Kultura nie wiedziała, że takie castingi robi się. Film jest oparty na książce, ale są od niej istotne odstępstwa.
Jedna z pań dyskutujących skrytykowała nadmiar seksu, a druga zastanawiała się filozoficznie, jak daleko mogą się posuwać eksperymenty medyczne. Każda z dyskutantek mówiła o czymś innym, bo film jest wielowarstwowy.
- kliknijcie: Tomasz Raczek, Biedne istoty, recenzja - YouTube
Kos. OBSADA Bartosz Bielenia, Jacek Braciak, Robert Więckiewicz, Agnieszka Grochowska, Łukasz Simlat, Andrzej Seweryn. Film trwa 120 minut i jest chwalony za pokazanie obrazu polskiej wsi z czasów Kościuszki. Polski chłop to niewolnik.
Wirtualna Kultura nie nudziła się. Ona wybrała się do kina na Braciaka, który gra Kosa - Kościuszkę. Tymczasem Więckiewicz, w roli generała carskiej Rosji, miał większe pole do popisu. Akcja tak się potoczyła, że główni bohaterowie zasiedli przy tym samym stole i grali w pokera.
Wirtualna Kultura nie może zdradzić fabuły, ale przyzna, że dla niej najważniejsze były te pokerowe rozgrywki - miny, spojrzenia, potyczka na słowa. Reszta filmu była niepotrzebna, no może zostawiłaby jeszcze wątek z testamentem, którego treść poznajemy dopiero pod koniec filmu. Wirtualna Kultura do tej pory zastanawia się, czy tak w rzeczywistości mogłoby się zdarzyć. Ojciec grany przez Seweryna zszokował ją. Źle o nim myśli.
Scenariusz filmu trzymał w napięciu, prawie jak jakiś western. Chyba większość bohaterów zginęła, ale Kos nie. Nie zabrakło też bratobójczej walki. "Czerwona farba" lała się strumieniami, ale to nie przeszkadzało Wirtualnej Kulturze.
- kliknijcie: Tomasz Raczek o filmie Kos - YouTube.
Sala w Nowych Horyzontach o godzinie 14tej była wypełniona seniorami, ale trochę wolnych miejsc jeszcze zostało. Bardzo sympatyczny pan zrobił krótki wstęp. Radził, żeby książki, na której film jest oparty, nie czytać przed filmem.
- kliknijcie: Filmowy Klub Seniorów w DCF.
Uwaga. Film Kos będzie w "Nowych Horyzontów dla seniorów" 14 lutego.
- kliknijcie: Nowe Horyzonty dla seniorów.
Wirtualna Kultura 50 lat temu chodziła do Dyskusyjnego Klubu Filmowego, który był w Klubie Oficerskim (?) przy ulicy Pretficza. Kto pamięta nazwę? To było chyba w poniedziałki???
Uwaga. Kliknijcie na miniatury jesiennych zdjęć, które przysłały Jola i Zosia. Zimy nie ma.
Komunikat. Wirtualna Kultura tak się zajęła pisaniem na blogu, że o kuchni zapomniała. Garnka i kurczaka już nie ma. To kolejny taki incydent w jej życiu. Ratunku!
Krystyna - Wirtualna Kultura
Matko kochana..!!!!! Kurczaka nie ma, garnka nie ma. Krysiu, kochamy Cię. Dziękuję za opis tych filmów. Wybieram się na oba..
OdpowiedzUsuńOpinia napisana ze swadą krytyka i kinomana!
OdpowiedzUsuńWielowarstwowo.
Dziękuję
Dobrze się czyta.
B
Krysienko kochana..
OdpowiedzUsuńUbawilas mnie najbardziej ostatnimi zdaniami. Ale, co tam kurczak, co tam garnek to tylko rzeczy nabyte. A Ty tak piękne recenzje zrobiłaś z Kosa i z Biednych istot, że ogromne dla Ciebie podziękowania.
Pozdrawiam 💕serdecznie Majka🙋♀️
Ileż to naleśników przypaliłam i ziemniaków, gdy za długo na fb zabawiłam🤣, pozdrawiam serdecznie Ola
OdpowiedzUsuńOlu, wspólne doświadczenia zbliżają. Krystyna
Usuń