poniedziałek, 20 maja 2019

Marcin w kapeluszu na Restaurant Day


W słoneczną niedzielę Wirtualna Kultura wybrała się po obiedzie na skrzyżowanie ulic Prusa i Górnickiego na Restuarant Day zorganizowany przez Asię Wysoczańską (Poziomkę) i Marcina Rosińskiego z Żółtego Parasola. Umierała z ciekawości, czym w tym roku zaskoczy Marcin, z którym miała warsztaty komputerowe w roku 2017, w ramach projektu 60+ Virtual Culture (Eramsus +). W zeszłym roku w sierpniu na Restaurant Day Marcin serwował tureckie falafele i napój ayran (zobaczcie drugie zdjęcie powyżej)


To do falafeli w wersji durum (zawijane w arabski chleb) i tureckiego napoju ayran na bazie jogurtu, wody i przypraw była najdłuższa kolejka. Przeczytajcie (kliknijcie): Jadłonomia - falafel idealny.

A jak było w tym roku? Czarny kapelusz na głowie Marcina oznaczał zmianę kraju, zobaczcie pierwsze zdjęcie powyżej. Zmiana była bardzo duża, tylko kolejka, jak rok temu, bez zmian była najdłuższa. Marcin z żoną tym razem serwował jakieś potrawy izraelskie. W jednym z pojemników była bardzo ostra papryka zielona, cienka w oleju. Marcin był tak zajęty, że Wirtualna Kultura nie miała odwagi zapytać, za czym ta kolejka stoi. Nie wie też, co przygotowała Poziomka z koleżankami:



W tym roku na Restaurant Day dominowały chyba ciasta. Wirtualna Kultura zdecydowała się na sernik z orzechami i słonym karmelem. Pychota.



Jedząc sernik, pogawędziła z Moniką i jej mężem (do pozowania do zdjęcia sernik odłożyła obok, co na zdjęciu widać).


Bardzo spodobały się roślinno-warzywne bukiety zamiast kwiatów. Chętnie je sfotografowała.


No i rzecz najważniejsza. Wreszcie udało się jej sfotografować Jurka Wypycha. Ani na wystawie, ani na premierze ZINa nie udało się jej tego dokonać:


"Atak fotograficzny" był wzajemny. Jurek zrobił zdjęcie Wirtualnej Kulturze, ale ona swojego zdjęcia jeszcze nie widziała.

Restaurant Day "toczył się" też przed budynkiem. Wirtualna Kultura wśród restauratorów nie zauważyła żadnych seniorów. Nie wie, dlaczego.





Niestety Wirtualna Kultura była na Restaurant Day 2019 tylko godzinę. Zobaczcie inne zdjęcia i relację na Facebooku Żółtego Parasola, kliknijcie: Żółty Parasol - Facebook.

Uwaga. Zdjęcia z tego wpisu są w Galerii zdjęć w MENU, kliknijcie: Galeria zdjęć.

Uzupełnienie. Marcin i jego żona serwowali  hummus i pity z falafelem z kuchni izraelskiej. Podobno są różne hummusy. Oto jeden z przepisów, kliknijcie: Domowej roboty - hummus.

Krystyna - Wirtualna Kultura

7 komentarzy:

  1. Wirtualna kultura może gawędziła z Lucynką ale na zdjęciu widzę Monikę z mężem.

    OdpowiedzUsuń
  2. MonaLizo,

    masz rację, już poprawiłam. Pomyłka drukarska o północy zdarza się. Gawędziłam z Moniką i jej mężem. Z Lucynką i Sabinką nie zdążyłam porozmawiać, bo się spieszyłam

    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Drodzy Czytelnicy,

    do pierwsze wersji wpisu wdarł się jeszcze jeden błąd. Marcin serwował z żoną (a nie z koleżanką) dania z kuchni izraelskiej. Poprawiłam to.

    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, nie myli się tylko ten, co nic nie robi :-)

      Usuń
  4. Bukiety warzywne piekne i godne naśladowania.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jetem przekonany, że męskie kapelusze są bardzo ładne i w sumie powoli wracaj do łask. Ja także lubię je nosić i najczęściej zamawiam je z https://hatfactory.pl/ gdzie jest ich całkiem spory wybór. Jakby nie było taki kapelusz pasuje praktycznie do każdego stroju.

    OdpowiedzUsuń